A mi się właśnie bardzo w UK to podobało, że wszyscy z uśmiechem życzą Ci miłego dnia, na każdym kroku "sorry" nawet jak to ja panią nadepnęłam, a nie ona mnie

itp.... Nie ma dziwacznego przyglądania się ludziom, bo ktoś inaczej wygląda, ma długą brodę, trochę ciemniejszy odcień skóry albo trzy kolczyki w nosie. Pełen luz wobec innych i z uśmiechem przez życie. Wolę tak, niż nasz naburmuszony wiecznie niezadowolony naród

niestety, ale taka prawda, że narzekanie w PL to codzienność - tacy jesteśmy
