Dzieki gagatko, czyli jeszcze jest nadzieja!!
malgosiask może ada1988 opierała się na tym co pisałam wcześniej...zreszta takie słowa są dla mnie "krzepiące", oczywiście gdyby sie sprawdziły to byłabym mega, mega szczęśliwa!!!!!!
Dokładanie ada1988 mój lekarz tez mnie tak pocieszał.
Mnie tylko martwi to że jeżeli ten zel nie zadziała, a on skończy dyzur to wywala mnie ze szpitala, i nawet jeśli zrobi się rozwarcie to nikt mi nie wywoła "tylko" pare dni po terminie!!!No ale nic poczekam, zobaczę, pogadam z ginem co i jak. Ostatnio otwarcie zaznaczyłam, że bez dziecka ze szpitala nie wyjde, bez dziecka na rekach oczywiście
