Ooooo! To miło słyszeć. U mnie karmienie fajnie ruszyło, ale potem w sumie przez cały czas było pod górkę. Młody źle chwytał, szło opornie. Plamiłam przez cały okres laktacji. Lekarz mówił, że poporostu mój organizm sobie hormonalnie nie radzi i nie wydala. Chciałabym karmić znów, ale po cichu marzę, że przyjdzie mi to lżej niż ostatnio. No i wypada mieć nadzieję, że pomimo ewentualnego cc da się rozkręcić laktację.