Super dziewczyny, że wszystko w porządku

Justyś a czemu masz CC zaplanowane? Do mnie pomalutku dociera, że mój skarb będzie z nami za ok 3,5 miesiąca...
ostatnio udało mi się złapać rękę męża i dać mu odczuć kopniaki maleństwa- mówi, że jakby miał małego w brzuchu to by się bał, tak był zadziwiony tymi malutkimi kopniaczkami

Selena

badanie za Tobą

ważne, że wytrwałaś, ostatnio słyszałam, że koleżanki znajoma podchodziła do badania aż 7x, a ona 2x

widzę, że nie tylko my mamy problem z imieniem.... "uff". Kurcze, a kiedyś już miałam powybierane imiona i nie pamiętam...
Teraz mi się podoba Szymon, ale mój nie jest jakoś zachwycony.... wczoraj powiedział do brzuszka Albercik
a siostra męża ostatnio mówi, że tylko nie bierzcie Piotruś, bo ja marzę by mieć Piotrusia ( no szlag mnie prawie trafił, bo w tamtym okresie właśnie o Piotrusiu myśleliśmy... jak ja kocham takie akcje.... dlatego z nikim innym jak ze sobą nie konsultujemy się w sprawie imienia)
My chodzimy do szkoły rodzenia, wczoraj była mowa o fotelikach, kurcze niektóre pary są już tak zafiksowane (wydaje mi się) nie wiem czy dobrze czy nie, w każdym razie jestem przerażona, że my właściwie NIC jeszcze nie mamy, a w dodatku nie czytamy nie szukamy co najlepsze (bo z jednej strony wiem, że można głowę na tym stracić, już nie mówiąc o kasie) a Wy jak macie na tym etapie? Co już macie dla maluszka? My dosłownie nic

jedną tetrę i rękawiczki, które kupiłam gdy mówiliśmy o dziecku rodzicom ...
dziś jedziemy do mojego rodzinnego domku, dostane łóżeczko od siostry, zobaczę w jakim stanie wózek, ubranka po dziewczynkach (może coś wynajdę dla synka).
kobietki, ćwiczycie jakoś w czasie ciąży? (nie licząc spacerków)