Wpadałam się pochwalić nowym doświadczeniem

Pierwszy raz zaobserwowałam dziś fale na brzuchu
Zuzia miała dziś bardzo aktywny dzień, fikała koziołki jakby brała udział w skoku przez kozła na olimpiadzie w Pekinie

Ale jak tatuś wieczorem przyszedł i zaczął z nią gadać to dała taka popisówę, że pękaliśmy ze śmiechu

Telepała się z jednej strony na drugą, a brzuch wyglądał jak wzburzone morze

A Grześ miał niezłą radochę bo twierdził, że
Zuzik mu odpowiada, jak się ją o coś pyta, bo nie musiał dziś rączki na brzuchu trzymać - kopniaczki były widoczne daleka

Muszę przyznać, że te "fale" były jednym z najprzyjemniejszych uczuć jakie doświadczyłam do tej pory w ciąży

Kocham tą moja malutką Kruszynkę

Dziś poczułam na prawdę, że Ktoś we mnie siedzi, i ten ktoś jest moją ukochaną córeczką
