Dokładnie i tak postanowiłam, posłuchałam mojego serca. A serce mi mówi że rodzina na pierwszym miejscu. Nie długo dzień dziecka i pierwszy raz nie będe w tym dniu z Wanessą, choć każdy dzień dla mnie jest dniem dziecka, mojego szkrabusia. Wczoraj rozmawialiśmy o tym że Wanessa do przedszkola od września, potem szkoła a ja zdałam sobie sprawe że córka mi rośnie i już zbliża się to że nie będzie tym małym szkrabem siedzącym przy mnie. Bardzo boje się jej dorastania, nie wiem czy poradze sobie, ale tak mam cały czas, była mniejsza nie wiedziałam czy dam sobie rade z przewijaniem, ząbkowaniem itp więc chyba wszytsko pójdzie swoim torem jak poprzednio. Jak ja ją kocham i jaka wielka jest tęsknota w moim sercu.