Laski, przecież żadna z nas nie wynosi hurtowych ilości jedzenia. Bułka czy banan dla dziecka nie jest przestępstwem. 

Ale jak w takim hotelu jest 200 osob i kazdy tak mysli?

Nie mój problem. Mają mieć tyle jedzenia, by wystarczyło dla wszystkich.

No to ja sie nie dziwie, ze takie kartki wisza...

[japcio]

Może taka sytuacja jest tylko w Polsce? Jakoś nie spotkałam się z tym za granicą. W sensie nie widziałam, by ludzie wynosili jedzenie siatami.

[justyna85]

Może taka sytuacja jest tylko w Polsce? Jakoś nie spotkałam się z tym za granicą. W sensie nie widziałam, by ludzie wynosili jedzenie siatami.

a ja widziałam jak byliśmy w Disneylandzie , to w hotelu na śniadaniu prawie wszyscy anglicy, niemcy pakowali do plecaków kanapki i owoce

Japcio, to nie chodzi o wynoszenie jedzenia siatami, ale o ta jedna kanapke dla dziecka. Ty myslisz, ze to jest tylko jedna kanapka. A jak w hotelu jest 200 dzieci i kazda mama wezmie "tylko" jedna bulke?
Wszyscy by chcieli wakacje all incl, jak najtansze i jeszcze zeby zostalo
Jaki hotel to wytrzyma

I wlasnie, to nie ze to jest tylko domena Polakow. Wszedzie sa Grazyny vel Grace 

[japcio]

Edzia, ja myślę, że hotele są przygotowane na te bułki i banany. Gdyby nie byli, dawno by zbankrutowali. Mają już je wliczone w cenę.

Widocznie ten, w ktorym byla Asia, nie ma
Poza tym moze to tez byc jakis inny powod, dla ktorego nie mozna wynosic jedzenia z restauracji. Moze znajduja niedojedzone resztki w strefie basenowej?

[aadaa]

My jesteśmy w pensjonacie ze śniadaniem  i obiadokolacja która jest do 17.30.  Wychodząc że śniadania też wzięłam bułki z masłem żeby mieć na kolacje. Pani mi powiedziała że nie muszę brać. Wystarczy że przyjdę o 19 i da mi chleb bo zawsze coś zostaje. Mile zaskoczenie. Dostaliśmy też wędliny i ser 

[amuszta]

Edzia, ja myślę, że hotele są przygotowane na te bułki i banany. Gdyby nie byli, dawno by zbankrutowali. Mają już je wliczone w cenę.

No chyba nie bardzo skoro wieszają kartki.
A taka sytuacja. Jestesmy teraz na nartach w pensjonacie gdzie mamy sniadania i obiadokolacje.  Ilosci nie do przejedzenia. Ja nie Przy obiadokolacji kelner pyta czego sie napijecie i jest to dodatkowo platne. Zwykle dopisywne do rachunku. Zamawiacie napoje czy nie bo trzeba bedzie doplacic?

[aadaa]

Edzia, ja myślę, że hotele są przygotowane na te bułki i banany. Gdyby nie byli, dawno by zbankrutowali. Mają już je wliczone w cenę.

No chyba nie bardzo skoro wieszają kartki.
A taka sytuacja. Jestesmy teraz na nartach w pensjonacie gdzie mamy sniadania i obiadokolacje.  Ilosci nie do przejedzenia. Ja nie Przy obiadokolacji kelner pyta czego sie napijecie i jest to dodatkowo platne. Zwykle dopisywne do rachunku. Zamawiacie napoje czy nie bo trzeba bedzie doplacic?

My raz zamawiamy a innym razem zabieramy dzieciom z pokoju soczki

[anka332]

My odkąd mamy dzieci wynosimy drugie śniadanie dla nich żeby przetrwali do obiadokolacji, ale moje to takie glidomory ze i kupuje cos sama bo jedna kanapeczka wpada w brzuszek i znika a glod zostaje

[japcio]

Mój mąż wynosi jeszcze kufle to dopiero Janusz

[anusiaaa]

Mój mąż wynosi jeszcze kufle to dopiero Janusz

To akurat nazywa się kradzież i tego nie popieram.

[amuszta]

Piszac w pierszym posie  o tzw Grazynie  i Januszu nie mialam nikogo konkretnego na mysli. Ot taka luzna nieprzemyslane sjojarzenie. Nie sadzilam ze tak wiele z Was to poruszy.  Chetnie sie smiejemy ale w tej sytuacji mam wrazenie ze uderz w stol... .
I mam taka refleksje ze w hotelach o wyzszym standardzie czyli wyzszej cenie owych kartek nikt nie wywiesza bo nie ma ku temu potrzeby.

[japcio]

Mój mąż wynosi jeszcze kufle to dopiero Janusz

To akurat nazywa się kradzież i tego nie popieram.

... po wcześniejszym uzgodnieniu z personelem  

[amuszta]

Mój mąż wynosi jeszcze kufle to dopiero Janusz

To akurat nazywa się kradzież i tego nie popieram.

... po wcześniejszym uzgodnieniu z personelem  

A właściciel czyt.okradany wie?!?

O kurde 

Japcio? A ten policjant, który będąc w Chorwacji, pod koniec jedzenia wrzucał do talerza znalezione wcześniej robale i szedł do obsługi z reklamacją, żądając podania nowego obiadu - to może jakiś Twój znajomy ?     

[japcio]

Tak, właściciel wie. Ostatnio sam przyniósł mężowi ciekawe okazy, bo też kolekcjonuje pokale. Jezuuuu, wy we wszystkim znajdziecie dziurę.... Nie jesteśmy złodziejami, bo raz w roku wynosimy suche bułki za granicą.

[japcio]

Japcio? A ten policjant, który będąc w Chorwacji, pod koniec jedzenia wrzucał do talerza znalezione wcześniej robale i szedł do obsługi z reklamacją, żądając podania nowego obiadu - to może jakiś Twój znajomy ?     

Ty tak poważnie? Dlaczego akurat mnie o to pytasz? Nie rozumiem aluzji.

Taki żarcik odnośnie kufli na żartach się nie znasz

Laski, przecież żadna z nas nie wynosi hurtowych ilości jedzenia. Bułka czy banan dla dziecka nie jest przestępstwem. 

Ale jak w takim hotelu jest 200 osob i kazdy tak mysli?

Jeśli ta dwusetka dzieci, tak jak moje, nie zjedzą w restauracji kompletne nic, a tę jedną bułkę zjedzą później w pokoju, to wyjdzie na zero 

[japcio]

Taki żarcik odnośnie kufli na żartach się nie znasz

Na głupich nie.

Poza tym uważam, że ta dyskusja kompletnie nic nie wnosi do wątku wakacyjnego.

Taki żarcik odnośnie kufli na żartach się nie znasz

Na głupich nie.

Czyli znajomy     

A tak serio to dyskutujemy tu o wakacyjnym savour vivre, wątek o wczasach wiec jednak trochę na temat.

[japcio]

Ale ile można odbijać piłkę?

Peace 

Oj dziewczyny dajcie już na luz...

[japcio]

Peace. Sorki, ale mam dziś podwyższone ciśnienie

Japcio       

[Daruda]

Poza tym moze to tez byc jakis inny powod, dla ktorego nie mozna wynosic jedzenia z restauracji. Moze znajduja niedojedzone resztki w strefie basenowej?

edzia wydaje mi się,że to też chodzi o ewentualne zatrucia.....ktoś kto przechowuje szynkę w bułce od rana do wieczora,potem ją zje może go......popędzić że tak gładko powiem;-)))) a to średnio wpłynie na renomę hotelowej restauracji i sam hotel,bo opinie niestety lecą........

Co do kufli, wyluzujcie dziewczyny..nigdy się wam nie zdarzyło? przecież to się zbierało za naszych czasów;-) podobnie jak puszki i inne dziadostwa . ciekawe skąd je miałyście na pólkach;-)))

[Netula]

wtracajac sie w dyskusje zapyta sie : mace namiary na jakies fajne pokoje w Szczawnicy?

[sylwiq]

DEMKA wrociliscie juz z blue mountain resort?