[Madinex]

Przed restauracją jest informacja o konieczności umieszczenia dodatkowej opłaty!!! w recepcji, jeśli chce się zabrać kanapkę ze śniadania.

Wedlug mnie w zlym tonie jest wynoszenie kanapek. Na pozniej, na wynos... Nieraz spotykalam sie z sytuacja ze tzw Janusz czy inna Grazyna wynosili zrobione kanapki tak aby przetrwac do kolacji. Nie bierz r
Tego do siebie. U Ciebie pewnie byla konkretna syguacja. Ja mowie ogolnie o zachowaniach niektorych osob. Najczęściej tych ktorzy rzadko gdzies wyjezdzaja. Zaplacilem nalezy mi sie.
[/quote] Ja wcale tak nie uważam, jadąc z dzieckiem czasem robię mu kanapkę i zabieram, bo on niejadek i raczej na stołówce mało je a za 30 min. głodny. Nie widzę w tym nic złego no chyba że ktoś przegina i wynosi pół stołówki.

[amuszta]

O tym wlasnie piszę. Rozumiem w wyjatkowych sytuacjach. Ale zeby nie bylo tak jak piszesz.

[Daruda]

Ja byłam od 10 maja na Fuercie. Było przyjemnie ok 25 stopni.

Ja wynosilam jedną kanapkę z kolacji w Sandrze, dla Liwki na wieczór     

Nie chciało mi się dla jednej, małej kanapki kupować chleba, masła i innych gadżetów. Tylko do plecaka chowałam   też się liczy, że Grażyna ?  

[amuszta]

Zależy czy jedną

Tak Europa. Tylko ten lot na kanary długiii.. kurcze ale się pokomplikowało. Mąz wstępnie jest nastawiony na Kretę od 26.09

[dmonik44]

Do połowy września są animacje i pogoda też w Grecji przyjemna. Ja byłam w maju na Zakynthos i było przyjemnie

[BOZENA28]

My jesteśmy już po powrocie z kotliny Kłodzkiej i mogę bardzo polecić agroturystykę Kowalowe Wzgórze
Dzieci były w 7niebie! Warsztaty przez cały tydzień - raj dla rodziców
Śniegu było mało ale za to Kudowa zdrój nadrobiła i Zieleniec

Teraz właśnie zarezerwowałam długi weekend w lipcu do Szkocji cieszę się niezmiernie choć cena lotów dla naszej 4nie przeraziła :/ 1750zł!!!

[anusiaaa]

No i funty przygotuj na podróż....dużo;)

[agulla1919]

W maju na Gran Canarii bylam pogoda piekna od 27 do 32stopni i tym razem tez licze na taka pogode za to w tym samym czasie znajoma na fuercie byla i wialo tam ostro.

Grecja w maju tez super bez upalow mega ale cieplo.

Chociaz na moje chyba taniej wychpdzi koncowka wrzesnia poczatek pazdziernika.W dodatku woda nagrzana z sezonu.

Moje dziecko nie zjadało nic na śniadanie, a dwie godziny później, po basenie, była głodna. Myślę, że jedna sucha bułka dyrektora hotelu nie zrujnuje. Poza tym, tak jak wspomniałam wcześniej, nie widzę różnicy czy zjem to w restauracji czy w pokoju. Mogę być nawet Grażyną

[japcio]

Asiu, też jestem Grażyną Daria świadkiem Zawsze wynoszę ze śniadania bułki i owoce dla dzieci. Bo pół godziny po śniadaniu głodne, a człowiek już nad morzem.

[anusiaaa]

Jam też Grażyna!
Zawsze w PL biorę kanapkę dla dzieci "na potem".

I z nas Janusze i Grażyny

[Zoya]

Trzeba zmienić nazwę forum 

ale, że e-grażyny?

W biegłym toku nie mieliśmy potrzeby brania kanapek że śniadania, bo zaraz po wystawiono przekąski dla opcji all. Napoje, woda, kawa, herbaty itd. Idąc na plażę stamtąd braliśmy 

[Zoya]

ale, że e-grażyny?

Podoba mi się 

W biegłym toku nie mieliśmy potrzeby brania kanapek że śniadania, bo zaraz po wystawiono przekąski dla opcji all. Napoje, woda, kawa, herbaty itd. Idąc na plażę stamtąd braliśmy 

zaliczam do januszowania

A ja wcale się tego nie wstydzę

[amuszta]

Podkreslam ze nie pisalam o wyniesieniu kanapki dla dziecka.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,21094184,mozesz-zjesc-ile-chcesz-ale-nie-mozesz-wyniesc-zwyczaje.html

I nie byl to pod ad persona Asiu.

no przecież żartujemy sobie. Po prostu uważam, że ta kartka też nie była na miejscu.

Powiem tak. Generalnie nie pochwalam takiego wynoszenia bo jak idziesz do knajpy to tez sobie nie bierzesz schabowego na drogę. Jest to zwyczajnie w złym tonie. Jednak jeśli mowa jest o kanapce czy bananie dla dzieci to ok. Wynoszenia dużej ilości jadła czy - o zgrozo!  napojów - akurat nie popieram bo to zawsze można sobie dokupić.

Najgorsze z możliwych podejście to - „zapłaciłam?! należy się!”     

Każdy medal ma dwie strony. Nikt nie mówi o wynoszeniu jedzenia skrzynkami ale zabranie kanapek na plażę wg mnie jest ok.

zabranie kanapek na plażę wg mnie jest ok.

Dla dzieci czy dla całej 4 osobowej rodziny ? 

[amuszta]

 Po prostu uważam, że ta kartka też nie była na miejscu.
[/quote]
 
 To ze obslugi i hotelu w ogole nie  jestes zadowolona to jedna sprawa. Ale ta kartka z jakiegos powodu tam wisi. Ja spotkalam sie z nimi  juz w kilku hotelach. Czasami inf ze za kanapke nalezy zaplacic przyslowiowa zlotowke juz skarac ten zwyczaj.

[anusiaaa]

Powiem tak. Generalnie nie pochwalam takiego wynoszenia bo jak idziesz do knajpy to tez sobie nie bierzesz schabowego na drogę. Jest to zwyczajnie w złym tonie. Jednak jeśli mowa jest o kanapce czy bananie dla dzieci to ok. Wynoszenia dużej ilości jadła czy - o zgrozo!  napojów - akurat nie popieram bo to zawsze można sobie dokupić.

Najgorsze z możliwych podejście to - „zapłaciłam?! należy się!”     

Wczoraj byłam w restauracji "z wyżej półki" - moja szefowa nie dokończyła deseru. Obsługa od razu zaproponowała zapakowanie go na wynos.
Podejrzewam, że kotlet (którego tam nie podają ) też by spakowali jeżeli byłaby taka wola gościa.

Klient nasz pan.

Karta to moim zdaniem "wiocha" i może wisiec tylko w polskim hotelu.....

[amuszta]

Anusiaa ale to byla restauracja. Mowimy o szewdzkim stole.
A ze wiocha to zgadzam sie. Ale tak  jak napisalam wyzej z jakiegos powodu wisi.

[anusiaaa]

Ja wiem, ale porządny hotel z bufetem szwedzkim (i tak płacisz za to śniadanie i to nie mało nawet jak masz je w cenie ) nie zbiednieje jak wyniesiesz kilka kanapek z serem i banana.
Litości.

[amuszta]

Pewnie ze nie zbiednieje. Ale chyba nie o to chodzi. Caly czas uwazam ze ludziom na pewnym poziomie po prostu nie wypada. Sama bylam swiadkiem jak rodzina obok  i nie z malymi dziecmi pozjedzeniu sniadania zaczela robic sobie knapki na wynos.plus owoce. W woreczki foliowe. Naprawdę slabo to wygladalo.