Średnio? Dobrze, że towarzystwo wyborne i pokój w nowej części (naprawdę łądny). Więcej plusów nie ma

Obsługa nabzdyczona, fukająca, przewracająca oczami ( zwłaszcza recepcja i bar)
Jedyna sympatyczna osoba, to pan ratownik.
Zarezerwowaliśmy łaźnie parową na godzinę 18 (zgloszenie o godzinie 10!), ale niestety nie została przygotowana. Oczywiście nikt nas nie poinformował., a do rachunku dopisano.
Zamówiliśmy dodatkowy szlafrok, żeby skorzystać ze strefy SPA. Został przyniesiony o godzinie 20. Nie był już potrzebny, bo o tej porze, strefa jest już zamknięta.
Przed restauracją jest informacja o konieczności umieszczenia dodatkowej opłaty!!! w recepcji, jeśli chce się zabrać kanapkę ze śniadania. Skoro opłaciliśmy posiłek, to nie bardzo rozumiem jaka to różnica, czy zjemy to na miejscu, czy później. Jeśli jednak robi to różnicę dyrektorowi, to może powinien zrezygnować z posiłków w formie bufetu i ograniczyć do konkretnych porcji na osobę.
To prawdopodobnie nasz pierwszy i ostatni pobyt.