najczesciej moje spokojnie przesypiaja cale noce..
no chyba ze sie Klaudia opije przed snem i jest akcja siku w srodku nocy, albo ma jakis koszmar(tfu tfu juz dawno sie nie zdarzylo na szczescie) Oliwka lubi pogadac przed zasnieciem i powyrzucac wszystko co ma w zasiegu.. jak do niej wejde to tez wyciaga rece i chce na rece, ostatnio jak jest juz ciemniej to ja biore i pokazuje za oknem ze jest noc

no i idziemy do Klaudii pokazuje jej ze ta juz spi i odnosze ja do lozeczka i zaraz najczesciej tez zasypia (albo jeszcze wymysla i spiewa dalej)
smieszne jest to ze jak maz wchodzi do niej to nawet jak stoi i marudzi (pewnie ze tez sie zdaza czasami

) to od razu sie kladzie i lezy

a jak ja wchodze to wstaje i wyciaga rece/zarzuca noge na barierke itp. taka bestyja (a ostatnio zaczela mi pokazywac na pieluszke i mowic bomba -sugerujac ze musze ja przebrac

hehe )
pokoje nie sa przez sciane. Klaudia sasiaduje z nasza sypialnia i schodami a Oliwka z nasza lazienka. no ale te domy sa takie ze duzo slychac. Klaudia ma mega mocny sen.. Oliwka roznie.
moge jutro pstryknac fotke

jak ogarne chaos po wyjsciu do przedszkola (tatus budzi ogarnia i zawozi mloda, zostawiaja mega bajzel) Klaudia ma malusi pokoik jakies 2x2 max wiec niewiele jest mozliwosci

ale juz ostatnio mezowi truje zeby lozko przeniesc na inna sciane i troche zamieszac.. moze w weekend cos poprzymierzamy. cos mnie nosi na jakies zmiany
ps. a nie korcilo Cie zeby ten wolny pokoj przerobic na garderobe
