Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...  (Przeczytany 564937 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #900 dnia: 4 Maja 2007, 16:55 »
Aniela w ekstremalnych warunkach mozesz upatrzys sobie jakis fason a pod koniec roku wiele salonów robi wyprzedaze kolekcji wiec moze uda Ci si ekupic cos taniej :D

Offline Aniela
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 57
  • data ślubu: 26.01.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #901 dnia: 4 Maja 2007, 17:16 »
antalis aż taka ryzykantka to ja nie jestem 8)

Zawłaszcza biorąc pod uwagę,że mało wymiarowa, góra 34, dół 36. Chociaż może jakby tak górę trochę do dołu podrównać... no i Bozia wzrostu poskąpiła, więc chyba aż tak ryzykować nie będę. Ale gdyby miała ślub w kwietniu to czemu nie...

Offline cami
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 23
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #902 dnia: 4 Maja 2007, 18:39 »
Cytat: "Aniela"
antalis aż taka ryzykantka to ja nie jestem 8)

Zawłaszcza biorąc pod uwagę,że mało wymiarowa, góra 34, dół 36. Chociaż może jakby tak górę trochę do dołu podrównać... no i Bozia wzrostu poskąpiła, więc chyba aż tak ryzykować nie będę. Ale gdyby miała ślub w kwietniu to czemu nie...

Pod koniec roku często firmy już nie szyją wielu modeli, bo nie mają już wszystkich tkanin, a nastawiają się na nowe kolekcje. Dlatego suknie 2007, które teraz Ci się podobają wcale nie muszą być dostępne pod koniec 2007r.  :ekxpert:
cami

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #903 dnia: 4 Maja 2007, 18:44 »
Antalis, podpisując umowę rok wcześniej w niektórych salonach dostajesz duży upust i często gratisy, a w umowie zapisane jest, że możesz sobie zmienić model do 3 miesięcy przed ślubem jakoś tak. A co do znalezienia ładniejszej.. potem chyba lepiej nic już nie oglądać, bo zawsze można napotkać ładniejszą suknię. Chyba, że się wie co się chce. :taktak:

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #904 dnia: 4 Maja 2007, 19:06 »
cami, katarzyna_84,  dziewczyny ja pisałam o ekstremalnych sytuacjach :)

Offline Natulinek

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 730
  • Płeć: Kobieta
  • Na zawsze razem !
  • data ślubu: 28.06.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #905 dnia: 4 Maja 2007, 21:26 »
Antalis,  dobrze radzi pol roku przed slubem to czas w sam raz na poszukiwanie i ewentualne skladanie zamowienia na sukieneczke... :) wczesniej nie ma sensu..... jak juz dziewczyny pisaly.... kolekcje jak i gusta (zwlaszcza kobiece) sie zmieniaja... a po co pozniej zalowac :)


Offline Aniela
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 57
  • data ślubu: 26.01.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #906 dnia: 4 Maja 2007, 21:37 »
Każda z nas, prędzej czy później zastanawia się jak będzie wyglądał ten dzień. Macie już jakieś konkretne wyobrażenia? Myślicie sobie np. Mój bukiet musi być z czerwonych róż, zawsze o takim marzyłam. Albo chciałabym,żebyśmy przysięgali sobie w maleńkim drewnianym kościółku, tylko my, świadkowie i ksiądz...

Podzielicie się z nami takimi marzeniami? No ina ile się one spełnią?

Offline Natulinek

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 730
  • Płeć: Kobieta
  • Na zawsze razem !
  • data ślubu: 28.06.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #907 dnia: 4 Maja 2007, 22:15 »
Cytat: "Aniela"
Podzielicie się z nami takimi marzeniami?

Mnie sie zawsze marzylo by do oltarza zaprowadzil mnie tata ( i tak najprawdopodobniej bedzie), kolejnym marzeniem jest wlasna przysiega, tzn. napisana wlasnymi slowami ( jednak u nas w Polsce ponoc jest to nie mozliwe, nawet z zawarciem standardowej przysiegi) i ostatnim wielkim marzeniem byla chec zaspiewania na weselu piosenki dla mojego A. (niestety i to marzenie sie nie spelni.... nie umiem spiewac :P )


Offline Aniela
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 57
  • data ślubu: 26.01.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #908 dnia: 4 Maja 2007, 22:53 »
Cytat: "Natulinek"
wielkim marzeniem byla chec zaspiewania na weselu piosenki dla mojego A. (niestety i to marzenie sie nie spelni.... nie umiem spiewac :P )


Ooo to to. Jak u mnie  :lol:

Offline guziczka

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 166
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07.06.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #909 dnia: 5 Maja 2007, 00:18 »
Ja zawsze chciałam mieć ślub w małym drewnianym kościółku (ale to marzenie sie nie spełni). Jeśli chodzi o śpiewanie, to też bym chciała to zrobić, jednak z drugiej strony myślę że moje Kochanie i tak ma dość mojego ciągłego śpiewania, przy każdej okazji i w każdej sytuacji :)


Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #910 dnia: 5 Maja 2007, 00:57 »
Ja to zawsze marzyłam aby moj tatko poprowadził mnie do ołtarza i żeby chlopiec i dzieczynka niosły mi tren  :skacza: Ale to marzenie jest do spełnienia.
A i jeszcze moje male marzenie chciałabym aby było juz wszystko pozałatwiane i zeby to było już jutro...ale to marzenie spełni sie dopiero za rok  :mdleje:
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline SISSI

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 7
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #911 dnia: 5 Maja 2007, 14:27 »
Ja też nie mogę się już doczekać ślubu i wesela mam nadzieje że wszystko będzie po mojej myśle  :Wzruszony: lokal, zespół, alkohol,kamerzysta i fotograf już załatwione w tym roku jeszcze nauki przedmałżeńskie chcemy odbyć a reszta to w przyszłym roku :D

Offline kawaii2
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30-08-2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #912 dnia: 5 Maja 2007, 17:41 »
Ja znow zaczelam intensywniej myslec o slubie.. Dlatego wracam na forum :D:D
Przez ostatnie 10 dni byl u mnie w Aachen mój kochany PM, i dzis wlasnie wrocil do Polski. Dlatego tez nie mialam kiedy usiasc przed kompem przez osatnie prawie 2 tygodnie ;)

ale co mnie ucieszylo, moj luby oznajmil mi, ze chce ze mna pisac bloga jakiegos :D:D To moze, jak zaloże nasz wątek odliczeniowy, to będziemy razem cos skrobac.. Na razie mam tylko swojego bloga na myspace..

Ale co do slubu, to z przygotowaniami krucho, bo dalej ani foto ani kamery nie ma :/

Offline laura123
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
Re: EMMI MARIAGE
« Odpowiedź #913 dnia: 5 Maja 2007, 17:59 »
Cytat: "danzel18"
podoba mi sie suknia ślubna EMMI MARIAGE  Ramona ,Lete , Grace.
Obeirzałam stronę suknie ślubne EMMI MARIAGE PODOBA MI SIĘ SUKNIA JANESA ,ANGELA,LENA
laura123

Offline Natulinek

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 730
  • Płeć: Kobieta
  • Na zawsze razem !
  • data ślubu: 28.06.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #914 dnia: 5 Maja 2007, 19:04 »
Cytat: "LilithGoth"
aby moj tatko poprowadził mnie do ołtarza i żeby chlopiec i dzieczynka niosły mi tren
oj tak tak.... :) piekny widok i jak bardzo wzruszajacy


Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #915 dnia: 6 Maja 2007, 12:36 »
Ja na początku w swoich wyobrażeniach chciałam żeby tata prowadził mnie do ołtarza...


Ale jednak zmieniłam zdanie... byłam ostatnio na ślubie Lilkuś, DiJeyDi i para młoda razem szła do ołtarza (a przed nimi ksiądz) bardzo mi się to spodobało.. i chciałabym z moim narzeczonym dumnie kroczyc przez kościół..  :taktak:
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline guziczka

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 166
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07.06.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #916 dnia: 6 Maja 2007, 13:03 »
Ja się właśnie zastanawiam jak zorganizować nasze wejście do kościoła :) Zobaczymy co wymyślę. Jeszcze mam czas więc pewnie na coś się zdecyduje:)


Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #917 dnia: 6 Maja 2007, 13:07 »
O tak przejscie przez Kosciol z przyszłym mezem to takie wyniosłe bardzo.
Dodatkowo goscie u nas stali obok ławek tworzac kolumne a my kroczylismy srodkiem :) - z jednej strony rodzina Rafala z drugiej moja. Dopiero gdy my usiedlismy to Oni weszli do lawek i tez usiedli.

Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #918 dnia: 6 Maja 2007, 15:19 »
Prowadzenie panny młodej przez ojca do ołtarza już chyba coraz bardziej odchodzi w zapomnienie.. teraz na większości ślubach to para młoda razem idzie przez kościół..
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #919 dnia: 6 Maja 2007, 15:22 »
Cytat: "SaTine"
Prowadzenie panny młodej przez ojca do ołtarza już chyba coraz bardziej odchodzi w zapomnienie.. teraz na większości ślubach to para młoda razem idzie przez kościół..

Ja odnosze zupełnie inne wrazenie :p Co chwila słysze "tato bedzie prowadził mnie do ołtarza " - ot taka naleciałosc z zagranicy , jak w amerykanskich filmach.

Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #920 dnia: 6 Maja 2007, 15:27 »
No właśnie ja też słyszę , każda mówi że tatuś będzie ją prowadził..

Wszyscy gadają, a ja jednak jeszcze nie widziałam osobiście na ślubie tego..  :drapanie:

I zgadzam się że chyba większość "podłapała" ten zwyczaj z filmów  :brewki:
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #921 dnia: 6 Maja 2007, 15:34 »
Cytat: "SaTine"
Wszyscy gadają, a ja jednak jeszcze nie widziałam osobiście na ślubie tego..

Ja widzialam jeden , cala reszta to sluby z forum :) Z tego co pamietam to chyba Dziubaska tato prowadzil, Jagne77 chyba tez i pare innych forumek :P

Cytat: "SaTine"
I zgadzam się że chyba większość "podłapała" ten zwyczaj z filmów

Niestety. Szkoda ze tak niewiele osob kultywuje polskie tradycje, wiekszosc woli amerykanski styl.

Offline SaTine

  • ღ KM ღ
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3829
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.06.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #922 dnia: 6 Maja 2007, 15:57 »
A ja jeszcze nawiąże do jednego zwyczaju.. a mianowicie po przysiędze ksiądz mówi "Możesz pocałować pannę młodą"...

.. jednak nie we wszystkich kościołach tak jest.. U Lilkuś na ślubie tak było i bardzo mi się to podobało.. i jeszcze jak wszyscy goście zaczeli bić brawo.. :taktak:

Od czego to może zależeć.. od kościoła? Od księdza?
____________________________________________________
"...Jeśli wiara czyni cuda... trzeba wierzyć że się uda..." ... :dzidzia:

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #923 dnia: 6 Maja 2007, 16:30 »
u nas niestety nie ma tego zwyczaju, a nawet jak bym chciala to nasz ksiadz sie na to nie zgodzi :( a bardzo chcialabym uslyszec: mozesz pocalowac panne mloda i oklaski rodziny

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #924 dnia: 6 Maja 2007, 19:09 »
SaTine,  to chyba zalęzy od księdza, zawsze można zapytac delikatnie przed ślubem czy jest taka możliwośc  :taktak:

A co do moich marzeń to jakoś nic szczególnego mi nie przychodzi do głowy...


Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #925 dnia: 6 Maja 2007, 19:12 »
SiSSI
laura123  
 Witamy na forum  :hello:


Offline dorka_9

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 923
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 sierpnia 2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #926 dnia: 6 Maja 2007, 20:10 »
Cytat: "SaTine"
A ja jeszcze nawiąże do jednego zwyczaju.. a mianowicie po przysiędze ksiądz mówi "Możesz pocałować pannę młodą"...

.. jednak nie we wszystkich kościołach tak jest.. U Lilkuś na ślubie tak było i bardzo mi się to podobało.. i jeszcze jak wszyscy goście zaczeli bić brawo.. :taktak:

Od czego to może zależeć.. od kościoła? Od księdza?

Ja tez bym tak chciała żeby ksiądz powiedział ale wołałabym żeby ksiądz to zrobił sam a nie jak ja go o to poproszę czy podpowiem.Fajnie by było :brawo_2: ale się rozmarzyłam :skacza:

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #927 dnia: 6 Maja 2007, 20:28 »
Cytat: "ika3w"
to chyba zalęzy od księdza, zawsze można zapytac delikatnie przed ślubem czy jest taka możliwośc


To jest bardzo dobry pomysł, jeśli o nas chodzi, to jakoś nie widzi mi się, żebym pod ołtarz szła prowadzona przez tatę, jakby nie było młody przychodzi po młoda do domu i już z niego razem wychodzą, a w stanach ojciec oddaje córkę przyszłemu pod samym ołtarzem. Pocałować to my się pocałujemy i bez księdza zachęty  :taktak: ale fajnie byłoby, gdyby poprosił zgormadzonych w kościele o oklaski, bardzo mi się to spodobało. I a jeszcze - doszłam do wniosku, że do ołtarza nie pójdziemy pod rękę, ale za rękę, jakoś mi się to ładniej wydaje  :drapanie:

Offline dorka_9

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 923
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 sierpnia 2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #928 dnia: 6 Maja 2007, 20:38 »
Ja tez nie chce być prowadzona przez tatę do ołtarza.A co do pocałunku to jak ksiądz nic nie powie to i tak damy sobie buziaczka :brawo_2:

Offline kawaii2
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30-08-2008
Wątek zniecierpliwionych 2008, czyli ponad 400 dni do ...
« Odpowiedź #929 dnia: 6 Maja 2007, 20:49 »
Cytat: "dorka_9"
Ja tez nie chce być prowadzona przez tatę do ołtarza.A co do pocałunku to jak ksiądz nic nie powie to i tak damy sobie buziaczka :brawo_2:


Haha ;) ja tez wlasnie o tym rozmawialam z moim W. :calus:  I tez mamy zamiar sie pocalowac jeszcze wkosciolku :D
(Juz teraz nam sie to czasem zdarza na znak pokoju na mszy nawet :P, albo po mszy :) albo jak cos ksiadz o Milosci mowi :Serduszka:  :oops:  :luzak: )

A co do prowadzonka, to mnie bedzie tata prowadzil, przynajmniej ja tak zakladam, a mysle ze Tata bedzie jak najbardziej ZA.  :brawo_2:
A przez cala msze slubna chcemy sie trzymac za rece. W sumie nie widze innej mozliwosci, bo teraz nie ma mszy w niedziele, kiedy jestesmy na niej razem, zebysmy nie trzymali sie za rece, przez cala msze.