mam kumpelę w pracy,która przyzwywczaja się już rok;-))) schudła niemiłosiernie, bo nie dość,że ją boli, to narzuciła sobie taką dietę,że hohohoho ,tego nie bo czerwone,zielone..... tego nie bo twarde...,a przecież to chyba nie chodzi,żeby nie jeść, tylko aby utrzymać po jedzeniu odpowiednią higienę prawda????wkłada wszystko na tył języka, wszystko pije przez słomkę.....no czasem robi taką szopkę,że aż żal;-))) osobiście nie mam aparatu,ale patrząc na nią na tle dziewczyn, które jedzą wszystko łącznie z orzechami, to ta wygląda komicznie;-)))