[liliann]

przepraszam jak Wy sobie wyobrażacie FAS
brak głowy? nogi zamienione z rękami?

Zaburzenia somatyczne są rzadkie... owszem bywają...najczęstszą jest dysmorfia twarzy

Głowie co przeważa to we wczesnym okresie rozwojowym nadpobudliwość, słabe lub za duże napięcie mięśniowe, kłopoty ze ssaniem i spożywaniem pokarmów, rozdrażnione i płaczliwość.
Potem problemy z pamięcią, gorsze funkcje poznawcze i motoryczne niż u rówieśników, trudności w uczeniu się, rozwój werbalnych umiejętności wyprzedza umysłowe,  zaburzenia zachowania, niedostosowanie społeczne, trudności w przewidywaniu konsekwencji swoich zachowań, popadania w uzależnienia.

[_patka_]

Niewazne jak sobie wyobrazam, wazne, ze dzieciak zdrowy.

Przeciez mozna kupic wino bezalkoholowe ktore smakuje jak normalne wino

[marcella]

Ta dwójka dzieciaków co ja znam jest już w szkole i świetnie dają sobie radę, mądre dzieci. Chociaż ja dalej uważam, że nie powinno się pić alkoholu i myślę, że ta dziewczyna miała po prostu ogromne szczęście. Znam jeszcze inną dziewczynę, która całą ciążę paliła i gdy karmiła piersią tak samo. Dzieci ma nad wyraz inteligentne. A jej niestety za nic nie mogłam przekonać żeby nie paliła w ciąży i podczas karmienie a karmiła wszystkiego dzieci dosyć długo. Dla mnie to głupota. Mogła im dać już mm skoro tak ją do palenia ciągnęło.

Dzięki. Dam znać jutro jeśli będę w stanie.

[selena]

To, że dziecko się dobrze uczy, sprawy nie przesądza. Lilian wymieniła wiele mozliwych konsekwencji, choćby takie niedostosowanie społeczne, czy problemy emocjonalne w dorosłym życiu - nigdy nie wiadomo...

Alkohol w ciazy zdecydowali NIE.
Nawet symboliczne umoczenie ust

Aczkolwiek to symboliczne umoczenie ust mnie rozbawiło, do żołądka nie doleci . Śmieję się z umoczenia, bo jedynie w ciąży piwo mi pachnie. Pachnie tak, że ho ho, a ja w ogóle alkoholu nie piję. W pierwszej ciąży czekałam do końca karmienia, i z pierwszego piwa wypiłam łyka... To już nie było to . Teraz znów mi pachnie

[sylwiq]

Pracowalam z dzieckiem z fas ktore oprocz wymienionych przez lilke cech mialo dysproporcje twarzy..
Oczka i nos typowy do fas

Ta osoba o ktorej pisze jest mi dosc bliska i jak mi z usmiechem na twarzy opowiadala o koeliszeczku likieru czy kampce winka to nie wytrzymalam i ja uswiadomilam.
No to mnie podsymowala zejestem kolejna dzuewczyna ktorej idwalilo po urodzeniu i sie czepiam.. i ona nie pije a smakuje a to dwie rozne rzeczy.

Tez mi alkohol cala ciazy pachnial i nie moglam sie doczekac az urodze zeby sie napic. Po porodzie mi przeszlo 

[anusiaaa]

Nie uznaje alkoholu w ciąży i podczas karmienia chyba, że jest to bavaria 0%. Lecha Free też nie uznaje bo jednak alkohol ma.

A ja mam pytanie z innej beczki.
Czy w czasie macierzyńskiego tego dodatkowego mogę zlozyć wypowiedzenie i zacząc pracę gdzie indziej?

[emm-a]

W czasie macierzyńskiego chyba nie można w ogóle pracować?  Co do picia w ciąży, to dla mnie odpada i obawiam się swojej reakcji gdyby ciężarna piła przy mnie alko ...

[marcella]

Selena jasne. I jednej i drugiej dziewczynie tłumaczyłam konsekwencje ale nic nie docierało tylko słyszałam.. E tam bez przesady..

Marcela 

Trzymaj się jutro kochana i daj znać jak będziesz już po. Będę jutro myślec o Tobie!

[anusiaaa]

W czasie macierzyńskiego chyba nie można w ogóle pracować?  Co do picia w ciąży, to dla mnie odpada i obawiam się swojej reakcji gdyby ciężarna piła przy mnie alko ...

Można.

[liliann]

można podczas rodzicielskiego...
ale czy można pracodawcę zmienić to nie wiem...pewnie tak, trzeba by spytać kogoś kto w tym siedzi...

Ja ostatnio rzuciłam alkohol. Mam poczucie, że mi szkodzi... i to każda ilość...
Lampkę szampana wypiłam jedynie na nowy rok i finał...
Zostaję abstynentem...

Ja tam też alkoholu nie potrzebuję. Dobrze bawię się bez niego, zapijać smutków nie mam w zwyczaju wiec mogą nawet zakaz sprzedaży wprowadzić. Nie będę ubolewać

[liliann]

Ja nie lubię ego, że głowa mnie boli na drugi dzień...że nie mogę rano iść na trening bo się źle czuję...
poza tym spowalnia metabolizm i ma puste bezsensowne kalorie...
jak już to piwo bezalkoholowe... albo wino bezalkoholowe...
delikatne lekkie... ma ten smak, a nie ma efektów ubocznych...

[Daruda]

bezalkoholowe ma smak??to chyba smakoszem nie jesteś;-)))) nie ma nic fajniejszego jak kufel piwka dobrego, albo winko wieczorkiem z mężem....mniami;-)

[liliann]

alkoholu raczej nie... pijam okazjonalnie - raz na kwartał może, raz na pół roku...
jak już to jestem kawoszem
ale są dobre niemieckie piwa bezalkoholowe, trudno je dostać tak od ręki w PL, ale można sobie ściągnąć przez neta...

jak dla mnie jest milion fajniejszych rzeczy jak kufel zimnego piwa...

[malgosiask]

Alko pijam najczęściej jak odwiedzam szczecin, chyba ten klimat tak na mnie działa
Lubię rum z colą, choć samej coli nie pijam. Winko rzadko a piwo tylko latem mi wchodzi.
Też nie lubię tego uczucia dzień po, dlatego się kontroluję...
Kiedyś zatrułam się whisky i od tej pory sam zapach powoduje mdłości...
Przesadziłyscie kiedyś ostro z alko? 

[Daruda]

ja nie raz;-))))
najczęściej słabo się kończyły Sylwki;-)))) Może to nie powód do dumy, ale z biegiem lat zrobiło się to śmieszne dla mnie;-))))
dzięki temu nie ruszę już wódki, wódki z sokiem żurawinowym, wódki z red bulem, żubrówki , Sangrii i jeszcze trochę wynalazków by się znalazło;-)) to te które najbardziej utkwiły mi w pamięci;-))))

[selena]

Ja nie. Nawet nie znam tego uczucia na drugi dzień o którym piszecie. Najwięcej w życiu wypiłam chyba całego redsa na swojej 18  . Piwa prawdziwego poza łykiem nigdy całego nie piłam. Wina maks lampkę od wielkiego dzwonu. Mam niskie ciśnienie z natury i po killku łyczkach alkoholu ma wrażenie, że zaraz zasnę, nie potrzebne mi to  .

[anusiaaa]

Przesadziłyscie kiedyś ostro z alko? 

niestety, tak...na szczescie mamy zasade ze Starym, ze jak jeden ostro grzeje to drugi nie i ma kto do domu holowac....
No i dzieci zawsze wtedy sa poza domem.
No ale ja abstynent od ponad 2 lat.

[japcio]

jak dla mnie jest milion fajniejszych rzeczy jak kufel zimnego piwa...
[/color]

haha, powiedz to mojemu mężowi

Butelkę sylwestrowego szampana piłam 3 dni

[kurczaczek83]

Ja nie. Nawet nie znam tego uczucia na drugi dzień o którym piszecie. Najwięcej w życiu wypiłam chyba całego redsa na swojej 18  . Piwa prawdziwego poza łykiem nigdy całego nie piłam. Wina maks lampkę od wielkiego dzwonu. Mam niskie ciśnienie z natury i po killku łyczkach alkoholu ma wrażenie, że zaraz zasnę, nie potrzebne mi to  .

Ja mam to samo....zasypiam w locie.
Jedynie co lubię to malibu z mlesiem, ale rzadko się napiję...

nie ma nic fajniejszego jak kufel piwka dobrego, albo winko wieczorkiem z mężem....mniami;-)

jak dla mnie jest milion fajniejszych rzeczy jak kufel zimnego piwa...

zwłaszcza wieczorem z męzem

[ciriness]

A ja mam pytanie z innej beczki.
Czy w czasie macierzyńskiego tego dodatkowego mogę zlozyć wypowiedzenie i zacząc pracę gdzie indziej?

Możesz Możesz też rozwiązać umowę za porozumieniem stron.

[anulla_p]

Butelkę sylwestrowego szampana piłam 3 dni

a fuj, taki wygazowany?

Nienawidzę piwa, nie lubię wódki, raz na pół roku lampka wina. Alkohol może dla mnie nie istnieć tak samo jak chipsy i cola (czy tam pepsi)

[Daruda]

asiq, dobrze ,że się odezwałaś ,bo tu same abstynentki;-)))) a prawdziwego życia studenckiego też nie miałyście, skoro nie lubicie alko? co z imprezami od czwartku do poniedziałku??tak na trzeźwo?? to się dało? hihihihihihi

[anusiaaa]

A ja mam pytanie z innej beczki.
Czy w czasie macierzyńskiego tego dodatkowego mogę zlozyć wypowiedzenie i zacząc pracę gdzie indziej?

Możesz Możesz też rozwiązać umowę za porozumieniem stron.

Ciri - o Ty się znasz na tych sprawach bestio

A jeszcze jedno albo dwa pytania.
1. wyczytałam, że jak złozyłabym wypowiedzenie i zaczela prace gdzie indziej to nie trace prawa do zailku macierzynskiego, prawda to?
2. Czy jak skonczy sie macierzyski, a mam jeszcze urlop to mogę wziac urlop u jednego pracodwacy (1) i pracowac u drugiego(2) w czasie tego urlopu. ( u pracodawcy nr 1 bede miala złozone wypowiedzenie).

[japcio]

a fuj, taki wygazowany?

Nawet nie zwróciłam na to uwagi. Chyba były jeszcze bąbelki ostatniego dnia

Daria, ja z racji wykonywanego zawodu nie mogę pisać publicznie o latach studenckich Oficjalnie - uczyłam się Nieoficjalnie..... pogadamy, jak się spotkamy

Na taką pogodę jak teraz najlepsze są grzańce - wino i piwo. Albo herbata z prądem

asiq, dobrze ,że się odezwałaś ,bo tu same abstynentki;-)))) a prawdziwego życia studenckiego też nie miałyście, skoro nie lubicie alko? co z imprezami od czwartku do poniedziałku??tak na trzeźwo?? to się dało? hihihihihihi

Raczej miałam na myśli te inne fajne rzeczy z męzem, bo ja piwa nie lubię:P

Takiego zycia jak opisałas nie miałam na studiach. kurcze, coś mnię ominęło...