Selena zgadzam się poza jednym.
Tym ludziom wcale nie jest cieżko żyć z tych pieniędzy.
Wola NIC nie robić i coś tam dostać, niż narobić się i dostać trochę więcej...
Ile razy dzwonią mi do domu i chcą kasę. Zawsze mowię, ze owszem, ale za mycie okien, za pomoc na budowie - niech mi chwasty wyrwą, skopią.
I zawsze to jest koniec rozmowy.
Niestety jak wejdzie 500zł na dziecko, to ulga podatkowa się skończy...
Patka motywuj się do drugiego. Ja sie widzisz narodziłam, to teraz czekam, że mi dadzą...