No co wy, ja nie mam, mój mąż też nie, ze znajomych właściwie nikt, mnóstwo osób takich znam 

Ja tez znam dużo

W fb uwielbiam tzw. sweetfocie, samojebki z dziubkami, zaznaczanie na mapie miejsc, w których się było lub obecnie znajduje lub wpisy typu " zasmucona, szczęśliwa" 😂

Mam kumpele, która mnie informuje czasem o tych fajniejszych i mamy z tego niezłą polewkę

[anka332]

ja uwielbiam osoby ktore chwala sie na fb wszystkim co robia co kupia do tego nie bezposrednio ale rzucaja jakies haslo np. spelnilo sie moje marzenie albo załamana i czekaja az wszyscy zaczna sie zastanawiac co to jest albo dlaczego zalamana a ona dzien nic nie pisze a potem wszystkich o czyms informuje i wszyscy jej gratuluja ale pocieszaja albo wspolczuja normalnie masakra - a robi tak moja siostra np.

[anusiaaa]

Ja mam małżenstwo w znajomych, u których co chwile takie akcję np.

Ona: Jestem smutna. KOncze pewien etap w zyciu:
On w komentarzu. Kochanie nie smuć się, jestem z Tobą.
Ona: Dziękuje Myszko. Kocham Cię.
On: Ja Ciebie też. Będzie dobrze
itp itd

I tak codziennie. Idzie się zesra*

Ja mam FB bo jest bardzo pomocny w moim hobby

[japcio]

haha, ciekawe, czy oni z tego samego kompa piszą? Czy jedno w kuchni, drugie w wc

Ona z kuchni a on z ... sąsiadki 😂

[anusiaaa]

Nie wiem, nie wnikam....ale co chwile to czyta mojemu Staremu i prujemy z nich ostro
Mój maż nie ma FB.

[Maja]

Maja 😄 Ty też z tych "dziwolągów" co to FB nie mają? 😄

Ja i mąż - para dziwaków

Tez mam taką "koleżankę" i czasem myślę, że ona sobie sama te komentarze z konta małża pisze...

[selena]

Przyszłam sie pożalić, jakiś wirus nas dopadł, Adrian wymiotował całą noc z piątku na sobotę, w dzień nic, a dziś w nocy znów zaczał, wylądowaliśmy w szpitalu. Rano ja z nim byłam, potem mąż z nim został, ja poszłam na parę godzin do pracy i ledwo z niej do domu przyjechaam, Adrian tylko wymiotował bez innych objawów, na sali w szpitalu były inne dzieci z wirusami i chyba mnie złapało, też mam biegunkę i wymioty, w związku z czym mąż został z Adim w szpitalu, a ja przymusowa kwarantanna w domu. W szpitalu mówili, ze całe żłobki i przedszkola chore, cos takiego panuje. Adi dostał dwie kroplówkli, wyniki krwi i moczu ma dobre. Ja panikuje strasznie i ogólnie jestem w kiepskim stanie takze psychicznym, ze nie moge tam z nim byc...

Wypiłam smecte i orsalit, czym jeszcze moge sobie pomoc? Przez caly dzien z nerwow zjadłam tylko banana, ale nie jestem w stanie nic w siebie wcisnac... Masakra  

Adi pierwszy raz w życiu nam wymiotował...

[malinowa__mamba]

Moj M rzecz jasna tez dziwolog

Anusiaaa padlam z tego co napisalas

[Zoya]

Ja uwielbiam jak ktos wrzuca zdjęcia tego co ugotowal 

[_patka_]

Ja uwielbiam jak ktos wrzuca zdjęcia tego co ugotowal 

ja akurat lubie ogladac pysznosci
sama wrzucam z reszta...

[miśka28]

selena współczuje tego wirusa....niech synek szybko wraca do domku, ty jakas marchwianke powinnas w siebie wcisnąć....dużo zdrówka!   Co do fejsa nie zapominajmy w dobie aplikacji typu endomondo poinformowac za kazdym razem, ze wyszlismy chociażby na minutowy spacer  

A mnie dziwi, ze FB podniecaja sie najbardziej ludzie, ktorzy nie maja tam konta
Ja nie mam znajomych, ktorych posty czy zdjecia mnie irytuja. Gdyby tak bylo, to nie byliby moimi znajomymi.
A sam FB uwazam za super wynalazek, pozwala mi utrzymac kontakt z fajnymi ludzmi uwazam, ze wiele by mnie w zyciu ominelo bez konta ma FB.

[BOZENA28]

Selena zdrówka Tobie i synkowi oczywiście :*

[liliann]

A mnie dziwi, ze FB podniecaja sie najbardziej ludzie, ktorzy nie maja tam konta
Ja nie mam znajomych, ktorych posty czy zdjecia mnie irytuja. Gdyby tak bylo, to nie byliby moimi znajomymi.

i tacy przestają być moim znajomymi...
wywalam bez skrupułów...

[_patka_]

A mnie dziwi, ze FB podniecaja sie najbardziej ludzie, ktorzy nie maja tam konta
Ja nie mam znajomych, ktorych posty czy zdjecia mnie irytuja. Gdyby tak bylo, to nie byliby moimi znajomymi.
A sam FB uwazam za super wynalazek, pozwala mi utrzymac kontakt z fajnymi ludzmi uwazam, ze wiele by mnie w zyciu ominelo bez konta ma FB.

mysle tak samo.

[kjp83]

A sam FB uwazam za super wynalazek, pozwala mi utrzymac kontakt z fajnymi ludzmi Smiley

Otoz to

[mkarolinka]

A ja uwielbiam FB. A jak ktoś mnie denerwuje, wywalam do dalszych znajomych i mam spokój Tak samo lubię Instagrama i Bloglovin

[BOZENA28]

No właśnie, dzięki fb łatwiej jest utrzymać mi kontakt na odległość

[_patka_]

jako ze tutaj rozmawiamy o wszystkim to wkleje ogloszenie
http://olx.pl/oferta/lodz-open-530-w-zestawie-warto-CID767-ID9J1FH.html

Jeszcze mnie taka refleksja naszla a propos FB
Na forum obcym ludziom opisujecie co macie codziennie na obiad, co robilyscie w weekend i gdzie jedziecie na wakacje, a ekscybicjonizm wsrod znajomych na FB Wam przeszkadza

Edzia. Ale tutaj to wszystko jakoś wychodzi "naturalnie" i pisze się o czymś w konkretnym wątku. Nie wpadam tu i nie piszę np . " wkurzona"  i nic więcej tylko jak mnie coś/ktoś wpieni to piszę konkretnie co się stało.

A fb to takiej raczej chwalenie się.

A co zlego w chwaleniu sie?
Nie przeszkadza mi, ze znajomy sie chwali ze jest na wakacjach, a u mnie pada snieg, dziecko mu sie urodzilo, kolezanka przeczytala 12 ksiazke z wyzwanie 52 w rok, albo ze jest w kinie na fajnym filmie, bo moze tez na niego pojde.

Ilonka myslisz stereotypami, ze FB to tylko selfie

[liliann]

a tu to tak naturalnie, że chwalenia nie ma...
biblijnie bym spuentowała - że widzimy drzazgę w czyimś oku, a belki w swoim już nie koniecznie...

Edzia ujęłas samo sedno!

Lila z chwalenia się po to aby komuś gula skoczyła juz dawno wyrosłam. Wpisy na forum traktuję jako zabranie głosu w konkretnej sprawie, wymianę poglądów, doświadczeń. Widzę, że niektórzy mają inaczej 😉

[anusiaaa]

Poza tym FB to tez czysty biznes dla niektórych. Musisz być na FB inaczej umierasz kiedy np. masz firmę.
Tam ludzie szukają informacji i jak nie znajdują to dalej nie drążą tylko biorą, co znajdą na FB.