Podanie jej nazwiska na publicznym forum także uważam za nietaktowne. Była jaka była, ale nie musimy zniżać się do ..... niskiego poziomu, że tak napiszę
Natomiast wyguglować jej nick mógł każdy - prawo tego nie zabrania.
Równie dobrze możemy guglować "japcio" (o kurcze, też jestem facetem

) czy "milcia" czy "Ania" czy "srutututu"

Tylko, że ona (i jej mąż) operowała tym nickiem na każdym możliwym forum i w różnych serwisach. Obydwoje wrzucali swoje zdjęcia i podpisywali je imieniem i nazwiskiem. Chwila na google i można poznać jej rodzinę...... żal mi jej, bo zrobiła głupotę. Dajmy już jej spokój. Może będzie to dla niej lekcją i będzie bardziej ostrożna w sieci.
A jak wróci do nas pod innym nickiem to i tak ją poznamy, bo ma "specyficzny" styl pisania
A jeszcze w sumie męczy mnie jedna rzecz - ktoś ją chyba poznał osobiście? Jaka jest poza forum? Ciekawa jestem
Idę piec babeczki z córką