Marcinowi minęła gorączka to Adaś znów dostał 39.8..masakra. Zadzwoniłam na pogotowie żeby doradzili jak zabijać to powiedzieli, że podać nurofen i paracetamol na raz (w sumie to nawet nie powiedzieli tylko potwierdzili bo się spytałam) i koniec rozmowy.. Pan lekarz o nic nie pytał, nie doradził nic więcej.. Ja w lekkim szoku byłam. Adaś na szczęście mimo wszystko w dobrym stanie był, jeśli chodzi o oddech ale stresa w nocy miałam strasznego...