Sylwia ja mam nieco inaczej, bo mnie to chyba minęła chęć na drugie dziecko , jakoś tak mocno kocham Nadię ,że się po prostu boję czy będę w stanie tą miłość podzielić, czy te ewentualne drugie dziecko też tak pokocham , (wiem na pewno pokocham jak bym się pewnie dowiedziała, że jestem w ciązy , ale tak myślać tylko teoretycznie to jakoś też mi dziwnie)
może jeszcze po prostu nie pora jeśli o mnie chodzi na drugie dziecko