U nas jest teraz etap non stop stawiania się i chęci rządzenia.. U Zuzki oczywiście

Od jakiegoś ponad miesiąca była strasznie niegrzeczna.. Na początku się nie zorientowałam, że znów jakiś bunt na pokładzie nastał i na wiele rzeczy jej pozwalałam.. ale od dobrego tygodnia jestem znów bardzo konsekwentna i wprowadziłam ostre zasady i już zaczyna mała mięknąć i być taka kochana jak zawsze.. ale ten tydzień był bardzo ciężki przez to.. TV u nas wyłączony jak mały jest aktywny, bo cały czas by się na niego patrzył. Jedynie do inhalacji mu włączam jak bardzo płacze. Zuza ogląda bajki w sumie tylko w weekend. W tygodniu nawet nie ma na to czasu..
Marta dziewczyny cudne.. jejku tak dawno ich nie widziałam

Zuza bardzo przeżywa, że Nikola tęskni za swoją lalką..
Zuza oszaleje jak Adaś zacznie chodzić albo raczkować.. Muszę nagrać jak mały na nią reaguje.. wystarczy, że ją tylko zobaczy od razu śmieje się w głos... Coś niesamowitego.... Uwielbiam na nich patrzeć...
U Adasia był lekarz i ma jeszcze pogorszenie. Ma zwiększoną dawkę leków i jeszcze inny lek.. może w końcu na niego podziała..Będzie go doktor teraz leczył jak asmatyka. W środę mamy kontrolę i oby było lepiej.. Nie wiem czy Wy też tak macie ale jak mam chore dzieci to ciężko mi się cieszyć z innych rzeczy.. Przy Zuzi tylko tego nie pokazuję, ale wieczorami to już ryczeć mi się chce

Jutro miły dzień bo mąż robi sobie wolne od pracy i będziemy robić paszteciki z kapustą i grzybami i rybę po grecku. I jeszcze ciasteczka pewnie zrobimy bo te z zeszłego weekendu wszystkie zjedliśmy

Nie wiem czy uda mi się tu wejść przed Świętami więc już teraz dziewczyny życzę Wam Wesołych Świąt... Bardzo szczęśliwych i zdrowych!!!!