No kochana ... biegsza po inny watkach a u siebie nic nie piszesz jak sie miewcie ?
a biorę przykład z takiej jednej Martusi
U nas żadnych nowości - z tym że czuję sie coraz cięższa, jakby mi ze 2 kg w brzuszku przybyło, normalnie taki ciężki że szok
do tego mam jakieś ataki głodu
i chyba jednak przekroczą moją wcześniej ustaloną wagę graniczną
ehhh trudno już - i tak będzie full do schudnięcia
ale na jesień jak mnie zobaczycie to Wam szczęki opadną
hehe marzenia
Dzięki za cynk gdzie mogę dostac wanienkę
jak będę w pobliżu Reala to napewno zajrzę
Tak jak czytam Wasze zmagania i że Mamy/Teściowe juz tak wcześnie kupują i nawet miały coś jak nie byłyście w ciazy i szał zakupowy to u mnie jest całkiem odwrotnie
Moja Mama z niedowieżaniem patrzy na nasze kolejne zakupy (owszem podobają jej się) ale wciaz biadoli że za wcześnie, że po co teraz, że jest tyle w sklepie, że jak sie urodzi to tylko wyjść na jedno popołudnie i wszystko kupić
i nie rozumie za bardzo że ja wolę mieć wszytsko wcześniej przygotowane a potem poswięcać czas Maluszkowi niż latać z wywieszonym jezykiem i kupowac na szybko bo JUZ potrzebne
poza tym ile to radości mi sprawia
to same wiecie
A Teściwoa owszem nie moze sie już doczekać i bardzo sie cieszy ale też powiedziała że zacznie kupować dopiero po urodzeniu
Jednynie szwagierka i siostrzenica mnie wspierają (i oczywiscie mąż) - to chyba jednak młodsze pokolenie i inne poglądy
Teraz w niedzielę szykujemy się na komunię (mam nadzieję że bedzie ciut cieplej) a tak to jakoś mi sie dłuży ten tydzień
---> byle do czwartku 24