Ojej 2 dni i bede mezatka

CO do ksiedza to naprawde sie ciesze ze na niego trafilismy,najpier nam zadal pytania co bysmy chceili miec na mszy sw,jak chcemy zeby wygladala nasza uroczystosc,pytal czy chcemy zeby po nas wyszedł i powiedzial jak stac zeby kamerzysta nas ladnie uchwycil itd:)
Dzis przyjechali kolejni goscie,w domku sie robi co raz bardziej tloczno i co raz wiecej sie wokol mnie dzieje.Niestety mojej siostry synek czyli moj chrzesniak wczoraj zlapal jelitowke:(byli dzis u lekarza dosta lekarstwa ale boje sie zeby to na kogos dalej nie przeszlo...JA juz nawet chodze do innej toalety zeby tylko nic nie zlapac...
Dzis bierzemy malych do kosciola zeby im wytlumaczyc jak maja niesc te obraczki:)
No i jeszcze wczoraj mamcia kupila mi kieliszki do wodeczki dla mlodych i kupilismy drugie kieliszki do szampana bo mi sie inne bardziej spodobaly:)hihi....
To narazie tyle z nowosci...
