Witajcie kobitki:)
Gemi powiem Ci ze u mnie na panienskim to w sumie tylko ja bylam panna jesli chodzi o kobitki hehe:)
Wczoraj jak zaszlam do pracy podpisujemy liste i szef produkcji wypowiada slowa"prosze po podpisaniu listy nie rozchodzic sie bo chce z Wami porozmawiac"Wszyscy mysleli ze na temat Macka ale nie...12 kwietnia mamy audit z Angli i bedziemy od noich zdobywac certyfikat no i musi byc wszedze blysk i o tym nam pieprzyl i ze co drugi weekend do konca maja pracujacy

Ale na szczescie weekend kiedy mam slub bedzie wolny-ja bym dostala wolne bo przecioez nie maja wyjscia ale gozej by miala delegacja:)Ale na szczescie bedzie wolne wiec nie ma sie co martwic,po zebraniu dalam szefowi zaproszenie na slub-jego reakcja mnie bardzo mile zaskoczyla,pogratulowal mi ucieszyl sie z zaproszenia,doslownie szok i nawet mnie wycalowal a on do takich gestow nie jest szybki hehe:)No i powiedzial ze napewno bedzie w kosciele hehe.Delegacja z pracy mnie sie pytala co chce dostac tzn czy pieniadze czy prezent bo nie wiedza co maja kupic a jesli prezent to jaki wiec powiedzialam ze wol pieniadze:)

A moj wieczor panienski wszyscy tak milo wspominaja ze normalnie odrazu lepszy humor:)Wszyscy sie smieja z jednego kumpla ktory byl juz nawiany i przy toascie powiedzial slowa hehe "Asia zycze Ci abys zawsze byla wyruchana"Wszystkich zatkalao ale on nie owija nigdy w bawelne heheI jeszcze on ma taki smieszny akcent:)
No a moje sloneczko wczoraj podpisalo umowe o prace bo tamta mu sie konczyla i teraz dostal na caly rok:)Ale sie ciesze:)JAk dobrze pojdzie to jutro bede miala wolne to pojedziemy po winka:)na wesele:)
