[kuchasia]

Dziewczyny normalnie mam czasem wszystkiego dosc czy kazdego dnia sie musi cos wydarzyc?:(Taki fajnyt dzionek sie zaowiadal,wieczorem mielismy isc na kolacje a tu du...a Tata przyjechal z pracy zalamany i wypowiedzial słow"mialem wypadek"Zalamka szczesniak wymusil mu pierwszenstwo i przyje prosto w maske i jeszcze mial pretensje do taty ze niby taty wina...No ale co z tego ze nie taty wina jak autko tzn przod nie wyglada za ciakwie,maska zderzak,lampa wszystko do niczego,teraz sie mecza z moim skarbem zeby maske jakos podniesc i zobaczyc czy chlodnica itd jest cala ale maska sie zaklinowala i nie jest to takie proste...ech mam dola:(Jak nie problemy w pracy to cos w domu sie dzieje:(I wszystko przytlacza mi najpiekniejszy okres w moim zyciu czyli przygotowania do slubu

[carlunia]

Kuchasia: tak to juz jest, ze zycie plata figle Jest i dobra strona calej sytuacji: Twojemu tacie nic sie nie stalo a to chyba wazniejsze niz wgnieciona maska

[dosiado]

Nie przejmuj się kochana - ważne, że tata cały i zdrowy! Chociaż taka sytuacja na pewno wyprowadza z równowagi cićnienie podnosi... Pozdrów i ucałuj swoich mężczyzn!!!

[tete]

wiesz że nie mamy wpływu na niektóre rzeczy...trzeba chyba zagryść zęby,przeczekac..jeszcze tyle pięknych chwil przed WAMI!!!!!!Kuchasiu będzie dobrze !!!łepek do góry!

Kuchasiu ale Wam juz malo zostalo

czekamy na podsumowanie

dobrze ze tacie nic sie nie stalo dzisiaj jak jechalap po rondzie to jakas baba w srebrnym aucie prawie wjechala mi w bok bo w ogole nie patrzyla czy ktos jedzie tylko wpychala sie na hama...takim to tylko prawko zabrac malo zawalu nie dostala...naprawde niektorzy przesadzaja na jezdni...

[**sloneczko**]

dobrze ze tacie nic sie nie stalo

dokładnie, bo zdrowie najważsze. Wiem jak potarfią takie rzeczy wkurzyć sama bym złodzieja, który włamala się nam do auta kilka dni temu, więc  

czekamy na podsumowanie

             

[kuchasia]

Dziekuje dziewczyny za mile slowa...Dzis jest mi troche lepiej,nie martwie sie o auto,trudno stalo sie i tyle,zrobimy co trzeba zrobic i bedzie tata znowu jezdzil...nie maja teraz zabardzo kasy bo maja duzo platnosci ale ja zawsze im pomoge wiec powiedzialam ze jak pokryje koszty.Martwie sie tylko o psychike mamy i taty,mama dwa dn temu powiedziala mi ze ma depresje,jeszcze do konca nie doszla do siebie po operacji,pare dni temu miala komisje w ZUS bo im nie pasowalo ze jet na zwolnieniu a wczoraj wypadek,znowu tata sie jakos dobrze trzymal do wczorajszego dnia,jak go zobaczylam bialego jak sciana to nie wiedzialam co sie stalo,a wczoraj byl u lekarza na kregoslup i myslalam ze u lek cos nie tak...a tu slowa o wypadku...najbardziej go chyba boli to ze to autko ja im kupilam i wczoraj mi to powiedzial ze ja im takie piekne auto kupilam a teraz on je rozwalil ale kurde nie z jego winy i do tego moglo sie duzo gozej skonczyc...Wieczorem troche mu przeszlo,usiedlismy wypilismy po piwku...Mam nadzieje ze dzis bedzie lepiej.Z moim mezulkiem maja po obiedzie jechac za czesciami do samochodu...Pozniej bedzie podsumowanko,bo dzis juz je musze zrobic!!!

[Maja]

kuchasia, mój tato zawsze powtarza, że wypadek jest wtedy, kiedy są poszkodowani ludzie a tak to zwykla kolizja...samochód rzecz nabyta, wyklepie się, naprawi - najważniejsze, że tata cały Poza tym skoro winien był tatmten kierowca to koszty naprawy pokryje ubezpieczenie

[kuchasia]

Nie pokryje kosztow bo trzeba miec dodatkowe ubezpieczenie zeby tak bylo a nie tylko podstawowe...wczoraj sie o tym dowiedzialam:)
Ale jakos juz mi przeszedł smutek,teraz slucham muzyczki i mysle o weselu:)Znacznie przyjemniejszy temacik hihi

[Kasia-Wrocław]

Nie pokryje kosztow bo trzeba miec dodatkowe ubezpieczenie zeby tak bylo a nie tylko podstawowe...wczoraj sie o tym dowiedzialam:)

Kuchasiu, czy możesz to szerzej wyjaśnić? Bardzo jestem ciekawa, dlaczego nie pokryją tego z OC winowajcy.

[kuchasia]

Elo kochane forumki...:)Ale ja mam dzisiaj wysmienity humor,wczoraj bylam na imprezie z pracy,ubawilam sie ze ho ho:)Po prosru bomba:)
Bylo wesolo,oderwalam sie od wszystkich problemow,teraz kolejna nasza impreza to moj wieczor panienski:)Tzn robie wieczor panienski dla calej mojej zmiany nie tylko dla kobitek bo jestesmy tylko trzy:)Dzis swieci sloneczko,usmiech jest na twarzy wiec zapowiada sie cudowny dzien,do tego moj misiu tez ma wolne...Pewnie bedzie jakis spacerek itd...Normalnie dzisiaj kocham zycie:)

Tyle optymizmu bije z twojego postu, że i mnie się humor poprawił

[kuchasia]

Ciesze sie ze i Tobie sie Gemini udzielil humorek,ostatnio mialam takie pnure dni ale juz jest dobrze i bedzie dobrze Do slubu miesiac i 11 dni o moj Bozie:)Juz tak nie wiele mi tej "wolnosci"zostalo hihi.Nie moge sie doczekac kiedy mi sie zloty krazek na paluszku bedzie swiecil...

Ale trafiłam na tematy - moja mama we wtorek niby lekko uderzyła w jakiegoś gościa - mędę (gadał jej i gadał, a nic mu się nawet nie wgniotło) i na miesiąc nie ma autka. Nie dość, że do wyklepania to jeszcze przewody coś nawaliły, maskę nową chyba trzeba... I teraz biedaczka zapieprza pół godziny do autobusu.

[kuchasia]

Lemmy to tak jak u nas maska do wyminay ale nie tylko no ale coz juz nic nie poradzimy...

[carlunia]

Kuchasia: ciesze sie, ze humor znacznie lepszy A kiedy robisz panienski?? My zrobimy chyba jedynie wspolne spotkanie ze znajomymi bo panna juz nie jestem a poza tym jakos chyba zdziadzialam bo najlepiej sie bawie z P. a bez niego jakos jak bez reki

[kuchasia]

Ja robie dwa razy wieczor panienski,tzn 2 tyg przed weselem robie chyba dla kobitek:)w domu najprawdopodobniej:)Babskie spotkanie i  i drugi dla całej mojej zmiany tydzien przed weselem,generalnie moja zmiana bardzo trzyma ze soba,robimy tak co 3-4 tyg taki wypad na piwko i potanczyc ale to same osoby z pracy  sa bez swoich osob tow,jestesmy bardzo zrzyci ze soba jak rodzina latego dla nich tez chce zrobic wieczor panienski a moje sloneczko tez bedzie robilo wieczor kawalerski dla swoich kumpli,chce zebysmy mieli te wieczory bo uwazam ze jest super pamiatak pozniej:)

[katarzyna_84]

Ja jestem jak najbardziej za panieńskim w domciu wyłącznie w babskim gronie, zabawa megasuper   choć korci wypad do jakiegoś klubu... ale nie takiego zwykłego  

[ela]

Można zawsze jakis klub zarezerwować dla siebie Oczywiscie ze striptizem  

[katarzyna_84]

Można zawsze jakis klub zarezerwować dla siebie  Oczywiscie ze striptizem

  to jest jeszcze do przemyślenia, ale zanim mój panięński będzie miał swoje miejsce, to po drodze czeka mnie przynajmniej jeden zobaczymy może coś ciekawego się odbędzie..

[megan]

ja bede robic dwa panienskie - w Cork i w Szczecinie   plany clubbing    clubbing i jeszcze raz clubbing w gronie moich przyjaciol  

[kuchasia]

1 MIESIĄC I 10 DNI DO NASZEGO ŚLUBU WIEC MAŁE PODSUMOWANKO

Co juz mamy:

*Termin w kościele-21.04.2007 Sanktuarium Św.Józefa w Kaliszu:)godz 18.00    powiemy sobie sakaramentalne "TAK"
*Poradnia rodzinna-zaliczona
*Nauki małżenskie z księdzem-w trakcie zaliczania:)
*Protokół-część wstępna spisana
*Zgłoszenie ślubu w USC i decyzja jakie nazwisko bede nosila po ślubie-juz za nami:)
*Sukienka ślubna-zakupiona-czeka na ten wielki dzień
*Dodatki do sukni ślubnej-zakupione:)
*Buciki ślubne-czekają w szafce na ten wielki dzień:)
*Garnitur do ślubu-kupiony
*Kamizelka ślubna+musznik-zakupiony
*Buciki ślubne Pana Młodego-zakupione
*Fryzjer,makijażystka czyli full serwis:)zarezerwowany
*Restauracja zamówiona-Restauracja KTW w Kaliszu
*Zespół zamówiony
*Pierwszy taniec wybrany"Dwa serca gorace"
*Podziekowanie dla rodziców wybrane"Walc dla rodziców"+kosze wkiatów
*Pan Kamera-zarezerwowany
*Pan fotograf-zarezerwowany
*Zdjecia w studio-godz 22.00 bedziemy pozowac juz jako malzenstwo:)
*Autko ślubne-Dawoo Leganza
*Kwiaciarnia-zarezerwowana
*Poduszeczka na obraczki-zakupiona
*Obraczki-czekaja az zalozymy sobie na paluszki:)
*Tablice rejestracyjne-zakupione
*Kieliszki do tłuczenia-jeszcze w całosci;)czekaja na nasz toast:)
*Sukienka poprawinowa-wisi w szafie i czeka az ja ubiore:)
*Garnitur na poprawiny-czeka az Łukaszek juz jako maż go ubierze:)
*Cukiernia zamowiona-tort 3 pietrwoy wybrany
*Zaproszenia rozdane-wszystkei potwierdzone:)
*Zawiadomienia o ślubie zakupione
*Plakat z napisem"Witamy Pana Młodego i Gosci Weselnych "czeka az bedzie wisial w wyznaczonym miejscu:)
*Wódeczka,szampan zakupione
*soki na wesele w połowie kupione:)

Do załatwienia pozostało nam:
*Spisanie protokołu do końca i omówienie ceremoni ślubnej
*Kupienie bielizny ślubnej oraz na noc posłubna:)
*Kupno koszul dla Pana Młodego
*Kupno krawatki na poprawiny dla Pana Młodego:)
*Dokładne sprecyzowanie kwiaciarce jaka dekoracja ślubna,jaki bukiet,ubior auta itd
*Kupno bucikow na poprawiny dla Pani Młodej i Pana Młodego:)
*Kupno balonów do dekoracji domku Pani Młodej
*Kupno win oraz pozostalej ilosci sokow i napojow..
*Wybranie zdjec dla kamerzysty
*Doszlifowanie pierwszego tanca:)
*Dokladne omowienie menu(najprawdopodobniej w tym tygodniu)

I to by było chyba na tyle...
Nasz wieliki dzien co raz blizej:)tak sie ciesze

[Gosiaaa]

No kuchasia ... ślub zbliża się WIELKIMI KROKAMI
Jak popatrzyłam na to Twoje podsumowanie, to stwierdziłam, że w porównaniu z Wami jeszcze wiele nam brakuje, a ślub tylko tydzień po Waszym. Chyba muszę się wziąć w garść i dogonić Cię

[kuchasia]

Gosiu to prawda miedzy nami jest tylko tydzien roznicy...
Ja jestem na etapie szukania bucikow na poprawiny ale nigdzi nie ma takich jakie szukam bo ja chce wysokie i z paseczkow,takie typowo letnie...no ale moze cos znajde:)

[alex7]

kuchasia jestem pod wrażeniem - wszystko wypunktowane wyliczone, nie masz ochoty przygotować mojego wesela bo nieźle Ci idzie  

[Gosiaaa]

nie masz ochoty przygotować mojego wesela bo nieźle Ci idzie

 
                 
Moje też możesz    

[kuchasia]

he he dzieki dziewczyny powiem Wam szczerze ze jak tak sobie pomyslalam ze niedlugo bedzie koniec tych przygotowan to troche sie smutno robi...te przygotowania daja tyle radosci:)No ale pozniej moze do bebikowa sie przeniose z przygotowaniami hihi

[alex7]

Gosiaaa  jak przygotowania, tak zaawansowane jak kuchasi ? bo ja na razie jestem na etapie poszukiwań mojej wymarzonej sukni ... księżniczkowatej  

[katarzyna_84]

tak sobie pomyslalam ze niedlugo bedzie koniec tych przygotowan to troche sie smutno robi...te przygotowania daja tyle radosci

Asiu po ślubie będzisz się cieszyć życiem małżeńskim i nie będziesz miała czasu na smutki, zobaczysz, ja tak właśnie myślę, bo my w innej sytuacji jesteśmy - nie mieszkamy razem niestety, ale też dlatego tak się cieszę na nasz ślub, bo on bardzo wiele zmieni  

[kuchasia]

Gosiaaa jak przygotowania, tak zaawansowane jak kuchasi ? bo ja na razie jestem na etapie poszukiwań mojej wymarzonej sukni ... księżniczkowatej

Alex kochana ty masz troszke pozniej slub wiec jeszcze wszystko nadrobisz:)Bierzesz slub wtedy kiedy moj kierownik z pracy wiec bedziemy w tym samym dniu balowac tyle ze ja juz jako mezatka:)