My też mieliśmy po jednej babeczce z Sowy na osobę (za 2,50) z owocami i kremem budyniowym. Ostatnie sztuki poszły na poprawinach. Ciasto też mieliśmy z Sowy (jabłecznik, sernik i ciasto wiosenne, czyli kruchy spód a na tym owoce porzeczki, jabłka, wiśnie w gęstej frużelinie z pianką bezową). Ciasta wyszło 3 sztuki na osobę + jedna babeczka. Zeszło prawie wszystko (wesele + poprawiny), w poniedziałek do kawki zostało może łącznie z 20 kawałków. Przy czym restauracja bardzo fajnie pokroiła ciasto, bo na mniejsze kawałki, czyli wyszło tak jakby 6 małych kawałków na osobę. Nic się nie zmarnowało, bo jak ktoś sobie nałożył to zaraz zjadł. Tort też polecam z Sowy, dekoracja piękna, można wybrać kolor, my mieliśmy akurat fuksję i takiego koloru kwiaty z masy były na torcie. Mieliśmy na weselu 40 osób, a tort na 50 i nic nie zostało.