Wszystko pięknie, ale moim zdaniem ta dekoracja w ogóle nie pasuje do tego kościoła. Kościół w złocie, a ozdoby w tubach srebrne. Do tego ilość przytłacza. Bardziej pasowałoby to do wnętrza eleganckiej restauracji niż do kościoła. Choć niekoniecznie to wina pań dekorujących, bo być może para młoda się uparła.
Biały dywan bez zamknięcia środka też wydaje mi się kiepskim pomysłem, bo wystarczy, że kilka osób przejdzie i już nie będzie taki piękny. Na takie szczegóły warto zwracać uwagę, bo na zdjęciach wiele rzeczy wygląda świetnie, a w rzeczywistości niekoniecznie. Poza tym tu wybija się kolor fioletowy - Ty też chciałabyś kolor przewodni czy neutralnie biały?
U nas kościół zapewniał czerwony gładki dywan (niektóre mają wzory i to mi się nie bardzo podoba), więc tym sobie nie zaprzątałam głowy. Jeśli u Was też jest w kościele na stanie to warto skorzystać.
Co do świadków - aż sobie zajrzałam w necie do książki "Prawo małżeńskie kościoła katolickiego" i czarno na białym jest, że świadkiem może być osoba nieochrzczona - co się wiąże z tym, że do spowiedzi i komunii nie przystąpi. Ksiądz nie ma prawa wymagać jakichś kartek do spowiedzi od świadków i na Waszym miejscu bym dyskutowała, bo to już nadużycie przez księdza i chyba on najlepiej powinien wiedzieć co wolno, a co nie.