Wszystko zależy ile mam czasu, teraz np. w feworze przygotowań + praca prawie codziennie w nadgodzinach, mam go mało wiec pewnie jak tak naprawdę usiądę to dwa-trzy popołudnia i będzie gotowa, jakbym miała dzień wolny to myślę ze od rana do wieczora bym uszyła, ale niestety nie mam

kiedyś koleżanka poprosiła mnie o uszycie spódnicy to zajęło mi to 1,5 tyg, fakt ze była w tym czasie na wakacjach wiec nie spieszyło mi się

swoje spodnie jedne szyje od zeszłego roku bo nie miałam kiedy usiąść

nigdy nie mogę zagwarantować nikomu ze zrobię mu cos na określony termin bo czasem nie przewidzę ze zostanę dłużej w pracy dlatego płacenie za to nie wchodzi w rachubę w ogóle, mogę najwyżej komuś pomóc
