Dzięki dziewczyny, to bardzo miłe

dla mnie to tez na plus ze nie musze kombinować nic innego i idealnie pasuje, ostatecznie to będę miała na sobie tylko w kościele wiec zaoszczędzony wydatek

wczoraj odmówiły nam dwie osoby, w sumie bardzo chciały przyjść ale zobowiązania zawodowe był nie do przeskoczenia, z 66 osób zrobiło się 60, mam nadzieje ze lista się nie skurczy za bardzo do czerwca, cieszę się ze nie wybraliśmy większej sali

mama chciała większą ale moja intuicja dobrze mi podpowiedziała

jestem jakaś niewyspana ostatnio i przez to marudna, i w ogóle zimno jest na dworze, podobno śnieg ma jeszcze spaść

jutro idziemy na rezonans, M. dostał do zrobienie jedno badanie przed nim, nie chciał pójść to go nastraszyłam tak ze poszedł wczoraj

jak dali do zrobienia to lepiej nie ryzykować i zrobić, tym bardziej ze pobranie krwi trwało 30 sekund, tylko przychodnia podobno była daleko
