Witam cię Netulko w Twoim odliczanku. Włączam się do rozmowy bo się nieco podirytowałam. Tak się składa że moja mama również nie żyje, ale jej grób znajduje się ok 90 km od Szczecina (ja mieszkam w Szczecinie). W dniu mojego ślubu choćbym się skichała to i tak nie dam rady tam pojechać. I nie dlatego że nie jest to dla mnie priorytet, ale dlatego że po prostu nie jest to możliwe fizycznie. Dla mnie szczerze powiedziawszy takie gadanie że trzeba się pokazać w sukni na cmentarzu jest nieco dziwne. Moja mama będzie zapewne ze mną przez cały dzień ślubu (duchowo), bo w końcu ona nie została gdiześ tam daleko na cmentarzu, tylko nieustannie jest przy mnie. Niezależnie od tego czy odwiedzisz cmentarz czy nie Twoja mama zapewne będzie przy tobie i na pewno będzie widziała jak cudownie wyglądacie, więc nie przejmuj się tym, że ktoś ci zarzuci że nie pojechałaś na cmentarz, bo nie było to dla ciebie dostatecznie ważne. Ja sądzę że twoja mama już nie może się doczekać żeby zobaczyć cię w całej okazałości.