No u nas system kredytowy jest bardzo przyjazny i Amerykanie nie boją się z niego korzystać. Często sprzedają domy, kupują następne i biorą kolejny kredyt. Dlatego budowanie nowego domu nie jest tutaj popularne, za to rynek wtórny rządzi.
Często też nie opłaca się kupować domu za gotówke, tylko właśnie wziąć kredyt, bo oprocentowanie hipoteczne jest na tyle niskie, że pieniądze w tym czasie mogą zarabiać na siebie gdzieś indziej. Można też bez żadnych konsekwencji spłacić kredyt wcześniej. My braliśmy na 30 lat, a spłaciliśmy w 8, robiąc co miesiąc nadpłate na jaką nas było stać.
Wkład własny, to jest minimum 3% więc to niewiele. Jak ktoś jest w miarę ogarnięty życiowo, to spokojnie go stać na dom