No ja myślałam, że szwagierka przyjedzie nam pomóc, ale ona tak bardzo chce pracować, że z podziwu nie mogę wyjść

Nie ma mnie dość długo, bo tutaj dojazdy są chore - w każdą stronę muszę liczyć godzinę, czyli 8h pracy plus 2 dojazdu. Tzn 20 min spacer na stację, 20 min jazdy pociągiem i 20 min spacer do pracy - ale będę fit

Magda też uważam, że nieźle. Tym bardziej, że nie mamy zamiaru jej niczego żałować - koleżanka opowiadała, że jak pracowała jako au pair, to nic jej prawie do jedzenia nie kupowali, nawet jogurty były podpisane w lodówce

Za to inna miała nawet samochód do własnej dyspozycji i wszystko co chciała
