Taaa rodzinny dzień.
Emil miał mieć wolne, to zadzwonili do niego, że jednego kierowcy mama miała zawał i nie może dzisiaj jechać... taaa zawał - miał zrobić trasę, którą zwykle Emil robi, to wymyśla.
Emil mówi kolesiowi, że nie może, bo już wypił, a ten do niego, żeby się przespał i pojechał.... Jak bez kasku na halę wejdzie, to dostaje ostrzeżenie na piśmie, ale pijany może jeździć... super ta ich firma!!
Ale ten czas leci Agata... Kiedy na szczepienie śmigacie?
Ja na 22 mam wizytę w szpitalu, więc pewnie jakoś później się umówię.
Majka znowu spała do 9 rano

a Aimee się śniło, że coś jej "w dupkę dało"

i wylądowała u nas w łóżku. Jak się obudziłam rano, to ona zajmowała jedną połowę, a ja i Emil drugą
