Lusi, a moze chodzi o to, zeby cala rodzina i wszyscy znajomi dolozyli sie do tej sesji
Mialam robic ta sesje w maju jak bylam w PL, ale w koncu nie dojechalam do Szczecina
Chcialam brac fotografa na chrzciny, ale Emil nawywijal i musielismy pozyczac kase, to teraz mi glupio fotogra brac
Tym bardziej, ze do lutego wszystkiego nie splacimy
W lecie usmiechne sie do Agatki siostry
Ja juz po porannych cwiczeniach. Robilam skalpel wyzwanie i powiem Wam, ze sie zawiodlam, bo myslalam, ze bedzie ciezko, a w zasadzie za bardzo sie nie zmeczylam... Fakjt, ze ciezko mi sie wstawalo i zamiast o 5 to wstalam o 5.30 i zrobilam sam skalpel, a zwykle robilam skalpel II i szok trening od rana...
No i dziecko mi sie popsulo. Obudzila sie o 2 w nocy a pozniej o 6.30 rano i za kazdym razem troche jadla... Az mi dziwnie bo nie pamietam kiedy ostatnio sie budzilam w nocy