s.aga nie wiem co powiedzieć - dzialalność PUP z tego co piszecie jest co najmniej niepoważna - ja nie mialam z nimi nigdy nic do czynienia i obym nie miala
Madzialena mam nadzieję, że nie uciarpiałaś przy tym potrąceniu poważnie - ja bym takiemu nie popuściła
Wczoraj miałam iśc na zakupy, ale mąż mnie zgarnął po drodze by zakupić żywności na łikendzik bo byc może będzie najazd gości no i jakieś pierdoły miał kupić do auta bo jedzie dziś do Niemiec i wraca jutro (szef go posyła), więc musiał sie wyposarzyć w drobne przedmioty np. kamizelka odblaskowa - tak w razie "W", zawsze się boję jak tak daleko jedzie - tym bardziej że sam
Ale zakupów nie odpuszczę - święta i wiosna zaraz idą i muszę cosik odświeżyć szafę..............a ja pewnie i tak w święta w pracy będę - zreszta już sie przyzwyczailam i powiem Wam, że jakoś bardziej mi zależy by Boże Narodzenie spędzać z rodziną.
Dziś sprzątanko mieszkania, potem do pracki jutro szykowanko jedzonka bo w sobote tez w pracy a w poniedzialek..........................test - a ja nic nie umiem
