Ja się uczepiłam Mel B i puścić nie mogę, no dobrze mi się z nią ćwiczy, bez zbędnego gadania itp. Chodakowską narazie obejrzałam wybiórczo, jakoś przeraża mnie te 45min filmiku, chociaż z Mel B też tyle ćwiczę, ale włączam sobie po kolei co mi się tam podoba, 10-minutowe treningi.
Najgorzej, że ja jestem leń jeśli chodzi o wysiłek... To znaczy uwielbiam ćwiczenia rzeźbiące ciało, tysiące powtórzeń, a nienawidzę tych, gdy robię się tak mokra, że mam dość... Wygodna jestem, że hej

.
Bieganie nadal wstrzymane, noga się kuruje

.