Zoya mnie tak bolały piszczele. Zwróciłam większą uwagę na rozgrzewkę i dałam organizmowi czas. Przerwy są potrzebne! Po którymś razie ból po prostu minął
Ja melduję się pourlopowo. Nad morzem udało mi się 2 razy pobiegać

To nie była duża przyjemność, bo masa ludzi i to pod wpływem alkoholu... Był stresik, a jak niema przyjemności z biegania to po co biegać?
Za to robiliśmy dłuugaśne km chodząć

Tak więc wakacje zaliczam do aktywnych.
Jako, że nie umiem biegać rano, mam teraz przerwę bo mąż w pracy do 22

niecierpliwością czekam na możlwiośc pobiegania na moich terenach