A ja dostałam dwa pierścioneczki

Pierwszy na nasze prywatne zaręczyny i jest z mieszanego złota z małym brylancikiem (sama zresztą wybierałam

) a drugi dostałam już chyba tak "bo wypadało" na oficjalnych zaręczynach teraz w sobotę w ogóle się tego nie spodziewałam

- wybierała moja teściowa i cieszę się, że to ona pomagała dokonaś wyboru mojemu lubemu bo jeśli chodzi o jego gust to mu się podobają tylko wielkie pierscionki z masą błyszczących elementów a ja wole raczej skromniutkie. A dostałam w rezultacie coś pośredniego- pierścioneczek jest z żółtego złota z czerwonym oczkiem (nie mam pojęcia co to?) i z rzędem 5 malutkich cyrkoni(tak mniemam) pod nim. Z tego co wiem to kupili u Terpiłowskich.
A tak na marginesie gargamelciu jeśli ten boski pyszczek co pojawia się pod Twoim nickiem to buziaczek Twojego pierścioneczka zaręczynowego to jak dla mnie wygrywasz wszelkie plebiscyty!! I co z tego, że to mały łobuziak- nasze "klejnociki" co prawda może kupki nie zrobią, ale nie możemy się do nich przytulić...

Słodki psiaczek
