i sam pierścionek inny niz wszystkie.
Dziękuję, Gosiu

Ten pierścionek wpadł mi w oko ponad pół roku przed zaręczynami. Przechodziłam koło jubilera i BUM! olśniło mnie

Był idealny... na palcu wyglada delikatnie i dziwczęco. Nie ma żadnych zadziorów, niczego nie zaciąga. Ja za to zaciagnęłam mojego ówczesnego chłopaka (teraz męża) do tegoż sklepu i powiedziałam "jesli kiedyś zamierzasz mi się oświadczyć, to chcę taki pierścionek".
Dalej nie mogę dopisać żadnej romantycznej historii, bowiem przed Bożym Narodzeniem razem poszlismy wybierać pierścionek dla mnie i wszystko było już poprzebierane, sama przesadzona szpetota została, albo cos poza zasięgiem kieszeni chłopaka (wiadomo, 3 dni przed wigilią to trochę opóźniony refleks). No i bez większych oczekiwań zaszlismy do tamtego jubilera i ON tam był, czekał na mnie od maja! Tłumaczę to tym, że jest bardzo delikatny, a rozmiar ma duży i pewnie paniom o wiekszych łapkach wydawał się za mało efektowny. A dla mnie to ideał!