[martulka]

Mariolka Wiktor już wszystkie ząbki ma 

Oskar jest mega marudny, w nocy spał bardzo niespokojnie. To na pewno od zębów.

[martulka]

Dobrze, że dzisiaj Tomek zajmuje się Oskarem bo bym chyba wyszła z siebie. Od rana marudzi i płacze. Ma też podwyższoną temperaturę.

[Maja]

A jak jest dzisiaj - już lepiej 

[martulka]

Dziś już o wiele lepiej.

[martulka]

Byłam dziś (a właściwie wczoraj) z dzieciakami u mojej mamy. Mama nie widziała Oskara przez kilka dni i jest w szoku jakie on robi postępy. Teraz się zastanawia czy da sobie radę od września. Ja ja pocieszyłam, że do połowy września (wtedy wracam do pracy) jeszcze 2 m-ce i wszystko może się zmienić 

a co sie moze zmienić?
rzucasz robotę?

[Maja]

Nie, Martulka chce córeczkę i nie wraca do pracy

[martulka]

Maja aleś wymyśliła  
Z ta zmianą to chodziło mi, że Oskar może już chodzić za 2 m-ce. A do pracy muszę wrócić.

Byłam dzisiaj z Wiktorem u lekarza. Po pierwsze 2 dni temu przytrzasnął sobie palec bramką na działce i mu tam podeszła ropa. Dostaliśmy detreomycynę i skierowanie do chirurga dziecięcego. Wizyta w poniedziałek   Poza tym pediatra osłuchała Wiktora bo go jakiś kaszel dopadł, na szczęście osłuchowo czysto.

to jednak coś z tym palcem jest
mojemu też "tatuś" przyciął palce drzwiami tam przy zawiasach, ale obyło się bez amputacji...

[martulka]

Niestety babrze się. Lekarka na skierowaniu napisała zanokcica.

[liliann]

zanokcica ...fujjjj....
śmierdzi nacinaniem...

[martulka]

Lila nawet mnie nie strasz 

[liliann]

wiesz jak nie widziałam na oczy własne to też nie mogę wyroków tu stawiać...
ale jak się ropsko dobrze zorganizuje to nawet nie czuć tego nacięcia...

mniej więcej coś takiego przypomina?



ja sobie ostatnio coś takiego właśnie sama nakłułam igłą, wcisnęłam i po zawodach...ale jak nakłuwałam to było zupełnie zorganizowane i kłułam w martwą tkankę nad ropniem....nic a nic nie czułam...

[martulka]

Lila to co ma Wiktor wygląda podobnie tyle, że ten "bąbel" jest z ropą. Mały nie da sobie nic z tym palcem zrobić.
Zaraz jak pójdzie spać to przemyję to rivanolem i zrobię okład z tej detreomycyny. Może uda się jutro załatwić wizytę u chirurga.

[liliann]

eee jak już jest z ropą to bardzo dobrze...
jak się jeszcze bardziej ograniczy to może sam pęknie...

wiesz..ja to bym sama na śpiku przebiła...ale to ja...Ty nie ruszaj.

Z chirurgiem bym się na jutro nie spieszyła...jak już to na ten poniedziałek. Ropień musi mieć czas na wybudowanie...a na to świetnie robią przymoczki z rivanolu...

[martulka]

Dzisiaj po kąpieli wygląda jakby zaczął pękać Przebijać sama się boję. Zrobię ten okład i się jutro zobaczy.

[liliann]

bo się zmacerował od wody....
szkoda, że mnie tam nie ma...ja kocham ropnie  wielką wielką miłością...już nie raz odebrałam chleb chirurgowi

[martulka]

Lila w takim razie ja też bardzo żałuję, że cię tu nie ma 

Akcja sprawnie przeprowadzona przy latarce Pacjent śpi

[macher]

...i jak pacjent wybudzony   ja też bym nie wytrzymał i zrobił porządek we własnym zakresie  Moc całusków dla Wiktorka i Oskarka 

[Maja]

Czyli co - operacja się udała  a jak pacjent

Marta ja kiedyś jak byłam mała tez miałam coś takiego na palcu u ręki, chirurg mi naciął, nic kompletnie nie czułam

[martulka]

Wiktorek obudził się rano i chyba nawet nie zatrybił, że ma na palcu opatrunek. Tomek pojechał z nim dzisiaj do chirurga, ten palec obejrzał i zalecił moczenie w ciepłych mydlinach i opatrunek z detreomycyny.

Oskar tak daje dzisiaj czadu, że myślałam o zostawieniu go na placu zabaw.

[Kastor (Olcia)]

Martulko dobrze ze z palcem juz lepiej
oj badz wytrwala nie zostawiaj go jescze na placu ;P moze sie jesczez naprawi i bedzie grzeczny
buziaki 

[aaaneta]

Martulka, a może jakaś foteczka Panów Przystojniaków 

[martulka]

Mamy kolejny ząbek Prawa górna jedynka się wreszcie przebiła.

Kastor jeszcze chwilkę się wstrzymam z zostawieniem Oskarka na placu zabaw 

Aneta myślę, że da się coś załatwić 

[martulka]

Wczoraj Oskar się pomylił i zamiast "baba" powiedział "mama"

[liliann]

piękna pomyłka...

jesoo Lila jaki piękny masz opis
mała cudna

[Kastor (Olcia)]

  śliczna pomyłka
brawa dla Oskarka 

[Maja]

Martulka, pomyłka niczego sobie