Myśleliśmy, żeby Wiktora odebrać po podwieczorku, czyli ok. 15-tej. Tak też będziemy go codziennie odbierać jak już wrócę do pracy.
Nie dawałam Wiktorowi w domu śniadania, bo o 8.15 jest śniadanie w przedszkolu.
A menu na dzisiaj to:
I śniadanie
zupa mleczna z czekoladowymi płatkami
chleb z dżemem
II śniadanie
banan
obiad
rosół z makaronem
pierś z kurczaka, ziemniaki, mizeria
podwieczorek
kaszka manna z truskawkami
Z tego to mizerii raczej nie zje.