Autor Wątek: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)  (Przeczytany 339215 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6420 dnia: 21 Października 2009, 17:29 »
Jasne :)



Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6421 dnia: 21 Października 2009, 18:38 »
Oskarek zrobił dzisiaj babci niespodziankę i pospał 4 godziny - od 11 do 15  ;D Pewnie odsypiał nockę, bo późnym wieczorem 2 razy zwymiotował i musieliśmy go przebierać.



Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6422 dnia: 21 Października 2009, 20:53 »
Martusiu wysłałam pw ;)

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6423 dnia: 22 Października 2009, 07:53 »
Marta jak po lekarzu ? jak się czujesz ?

4 h snu to fajnie. moja tak śpi jak odsypia weekend.



Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6424 dnia: 23 Października 2009, 17:54 »
A co tutaj taka cisza ??? co słychać u wesołej rodzinki? ;D

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6425 dnia: 24 Października 2009, 10:56 »
Wesoła rodzinka cierpi z powodu braku snu.

Gosiu ja byłam u gina na kontroli. I jak zwykle dostałam jakieś specyfiki na wyleczenie infekcji  :-\

Ten tydzień był bardzo ciężki. Nocki nieprzespane, bo nasz Oskarek oprócz bolesnego ząbkowania ma jeszcze problemy z brzuszkiem. Okazało się, że on niedokładnie gryzie warzywa i one potem zalegają mu w brzuszku wywołując jego ból i pawie. Do tego jeszcze ta chol.erna przepuklina. Z Tomkiem chodzimy jak zombie.

Wiktorek nam dorasta i oświadczył, że nie chce spać w pieluszce. Dwie noce temu przyszedł do nas i mówi, że chce siusiu. Następnej nocy nie założyliśmy mu pieluchy i niestety już się nie obudził i zasikał łózko. Oczywiście spał tak do rana bo mu to nie przeszkadza. Teraz będziemy go wysadzać w nocy. Trudno. I tak nie śpimy przez Oskara...



Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6426 dnia: 24 Października 2009, 17:40 »
 :( buuuuuuuuuuuuu współczuję nocek.... oby szybko sie Oskarek "naprawił"... :przytul:
A co będziecie robić w związku z tymi warzywami ??? Trzeba ciąć na mniejsze kawałki czy przeczekać
??? ::)

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6427 dnia: 24 Października 2009, 18:56 »
Werciu zaczęłam mu mocniej miksować zupki. Ale co z tego jak dzisiaj Oskar jadł jabłko w całości  :-\
Oskarek ma już 10 ząbków. Jeszcze 10 i będzie komplet i przespane nocki :)




A wczoraj minęło 5 lat od naszych zaręczyn. Jak ten czas zasuwa  :o



Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6428 dnia: 24 Października 2009, 19:02 »
 :o piąta rocznica  ;D gratuluję wytrwałości ;D żartuję oczywiście :-* ;)
Buziak dla słodziaka z 10 ząbkami :-* i gratki dla Wiktorka za rezygnację z pampersów w nocy
:-* :D

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6429 dnia: 24 Października 2009, 19:49 »
co się nic nie chwaliliście?
jesoo Marta ledwo doszłam z tymi tobołami do domu
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6430 dnia: 24 Października 2009, 20:15 »
A czym tu się chwalić?

Mariolka dobrze, że doszłaś do domu :) W końcu i tak Ci tych carsów nie nagraliśmy. Może M. podszedłby do Tomka do pracy w poniedziałek?



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6431 dnia: 24 Października 2009, 20:18 »
dobra nie pali się tak
Tomek ma full roboty
jak znajdzie czas to nagra...
spokojnie
niech sobie w niedzielę odpocznie...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6432 dnia: 24 Października 2009, 21:09 »
a coś ty takiego Mariol tachała???  ;D

Marta, 5 lat...niesamowicie czas leci!

Offline topyciu

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1022
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6433 dnia: 24 Października 2009, 21:27 »
Obarczyliśmy Mariolkę drobną ilością gadżetów dla dzieciaczków :)

Offline topyciu

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1022
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6434 dnia: 24 Października 2009, 22:53 »
Tak było prawie dwa tygodnie temu :)


Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6435 dnia: 25 Października 2009, 17:45 »
 :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6436 dnia: 25 Października 2009, 22:01 »
Oskarek jest świetny   :D

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6437 dnia: 26 Października 2009, 08:37 »
noż...znowu nie mogę obejrzeć...

Marta a jak doszliście dlaczego Oskara boli brzuszek? Wiesz moja mała też z rzuciem miała problem...często w kupie widziałam kawałeczki marchewki, cały groszek czy kukurydzę....Ona się strasznie późno nauczyła rzuc i to też niedobrze. A parówki to często łykała w kawałkach - masakra.
Współczuję wam takich nocek. Oby się to wszystko poprawiło. Ale najważniejsze aby Oskar był już po tej operacji. Bedzie jeden problem do zmartwień mniej.

I brawa dla Wiktora. Męską decyzję podjął. Tylko żeby się jeszcze budził sam w nocy...A może na wieczór dawaj mu mniej pić ?



Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6438 dnia: 26 Października 2009, 20:51 »
Gosiu tak sobie wydedukowaliśmy. Teraz mocniej miksuję zupki i póki co jest ok. Chociaż nocki i tak kiepskie przez ząbkowanie.

Wiktorek dalej nie chce pieluchy. Dzisiaj wysadzimy go o 3 w nocy.



Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6439 dnia: 27 Października 2009, 06:58 »
i jak po nocy ?



Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6440 dnia: 27 Października 2009, 07:39 »
...jak tam wysadzanie o 3 .... mówisz, że też tak będę musiał  :?: :mdleje: całuski dla Oskarka i uścisk dłoni dla mężczyzny Wiktorka  ;)  :-* :-* :-*


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline topyciu

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1022
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6441 dnia: 27 Października 2009, 07:57 »
Niestety wysadzanie się nie powiodło gdyż Wiktor sobie zrobił wcześniej siusiu do łóżka - już o 1 w nocy.

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6442 dnia: 27 Października 2009, 08:05 »
....znaczy przebiegły był i wyczuł Wasz zdradziecki plan budzenia o 3 w nocy  :?:  ;)


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6443 dnia: 27 Października 2009, 09:50 »
brawa dla Wiktora. l



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6444 dnia: 27 Października 2009, 12:13 »
Marta u nas o 3 w nocy było drugie wysadzanie
coś koło północy powinniście jeszcze go wysadzić
dla niego to za długo tyle godzin
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline agusia1213

  • "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1299
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 kwiecień 2007
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6445 dnia: 27 Października 2009, 12:30 »
Jak czytam o tym nocnym wysadzaniu to już mi się nie chce  :P
Ale niestety i nas to czeka niedługo zaczynamy na dobre przygodę z nocnikiem, na razie Maks robi do niego podchody jak pies do jeża  ;D

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6446 dnia: 27 Października 2009, 12:32 »
ale Ty masz dziecko dopiero ponadroczne
a Marta oducza ponad 3 letnie
masz jeszcze czas na zabranie pieluchy na noc
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline agusia1213

  • "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1299
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 kwiecień 2007
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6447 dnia: 27 Października 2009, 12:37 »
no tak, niby mam czas, ale chcę w miarę szybko go oduczać, bo planuję go dać do żłobka

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6448 dnia: 27 Października 2009, 12:39 »
ale co innego to oduczenie od pieluch w dzień tak małego dziecka a czym innym spanie kilkanaście godzin w nocy bez pieluch i wysadzania
moim zdaniem dziecko mające rok i cztery miesiaće nie jest w stanie wytzrmać całej nocki bez opróżniania pęcherza
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline agusia1213

  • "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1299
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 kwiecień 2007
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #6449 dnia: 27 Października 2009, 14:08 »
ja wcale nie twierdze, że wytrzyma, ja nawet w nocy czasem wstaje , wiem, że odzwyczajanie dziecka czegokolwiek to ciężka praca i podziwiam rodziców, którym się to udaje i nie zrażają się mimo małych niepowodzeń  ;D