Autor Wątek: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)  (Przeczytany 341590 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4260 dnia: 7 Listopada 2008, 09:13 »
raczej trzy  :-*

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4261 dnia: 7 Listopada 2008, 09:22 »
A Wiktorek ma teraz swojego guru tzn. tatę. Wszystko chce z nim robić, we wszystkim naśladować, jego słucha. Ostatnio wysmarował sobie całą buzię kremem na biało i mówi jak tata (przy goleniu). Ze mną tylko je, myje zęby i zasypia.
Martusiu, jakbyś o Kubie pisała, ja słyszę cały czas "tatusia jestem" ::) może to taki wiek :-\

A poza tym, to buziaki przesyłam :-* :-* :-*

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4262 dnia: 7 Listopada 2008, 10:09 »
Może chłopcy czują się na tyle dorośli, że mają potrzebę naśladowania Tatusiów  ;D już widzę Wiktora wykremowanego :D niezły ubaw być musiał - dobrze, że się nie próbował golić ;)

Marta, co z położną bo ja nie pamiętam - coś nie tak było :?:


Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4263 dnia: 7 Listopada 2008, 10:16 »
Ja jestem kolejną zazdroszczącą   :Wzruszony: takie bobaski są kochane :Wzruszony:
U nas też faza na tatę od jakiegoś czasu ::) ja myślę że Mieszko za dużo ze mną przebywa i ma mnie dość :P

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4264 dnia: 7 Listopada 2008, 10:25 »
Kurcze Martus Ty to teraz podwojnie szczesliwa jestes,miec takie dwa skarby:)
No i tez pytam co z połozna bo nie jestem w temacie:)?
Buziaki dla Waszej rodzinki.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4265 dnia: 7 Listopada 2008, 16:49 »
Jejciu jak Cie czytam, to przypominam to co było tak niedawno....a tak dawno już...
dopiero mi to uświadomiło jak szybko dzieci rosną...

Martulka jak jest przy drugim...inaczej??? jesteś mądrzejsza o doświadczenia???
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4266 dnia: 7 Listopada 2008, 18:00 »
Witam odwiedzających  :-*
Wizytę położnej przeżyłam  ;D Oczywiście przyszła jak akurat karmiłam Oskara BUTLĄ i gromy poleciały z jej oczu. Powiedziałam, że mały ciągnie i cyca i butlę i jest ok. Teraz nie dałam się zastraszać jak przy Wiktorze. Przy Wiktorze to na siłę próbowała go przystawiać. Jemu mało głowy nie urwała a mnie cycka.
Teraz sama dostawiłam małego do piersi i zobaczyła, że ciągnie więc odpuściła. Ale stwierdziła, że go przekarmiam  ;D Jakoś Wiktor na przekarmionego nie wygląda.
I dzięki temu, że bąbelek był nakarmiony nie znęcała się nad nim. Powiedziałam, że z pielęgnacją pępka sobie radzę i jest ok.

Lila przy drugim jest łatwiej. Wszystko mi się przypomniało i nie jestem już taka przerażona. No i juz jestem mądrzejsza jeśli chodzi o noszenie, bujanie itd. Mały ma swoje łóżeczko i ma w nim leżeć  ;) Tym razem chyba szybko zasłużę na członkostwo w KWM  :)



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4267 dnia: 7 Listopada 2008, 18:04 »
no tak przy drugim to ma się dystans, inne spojrzenie...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4268 dnia: 7 Listopada 2008, 18:08 »
Martulka, brzmisz zupełnie inaczej niż pierwszo-matki ;) Chyba rzeczywiscie przy drugim jest łatwiej.


Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4269 dnia: 7 Listopada 2008, 18:09 »
ach te położne...te to potrafią człowieka wyprowadzić z równowagi i zrobić z poważnej mamy gluta bez wiedzy....

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4270 dnia: 7 Listopada 2008, 18:29 »
Tak tak polecam drugie dziecko, także mamuśki jedynaków/jedynaczek bierzcie się do roboty. Z dwójką jest lepiej  ;D

A ja od wczoraj jak na mamuśkę przystało przerabiam temat K.U.P.Y
Wczoraj były jedna za drugą i to takie bardzo rzadkie, a dzisiaj dopiero teraz po 6 godzinach coś mój synek z trudem wydusza  ::)



Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4271 dnia: 7 Listopada 2008, 20:36 »
u mnie od paru dni tata jest bardzo bardzo wazny. wiec chba to taki etap i non stop tylko mama w domu. alle dla ciebie i oskara to chyba lepiej bo macie czas dla siebie, a wiktor nie słyszy ciagle" za 5 minut" za chwile zaraz bo..oskar to czy tamto...

mnie znajoma ktora ma  dwojke dzieci z podobna różnicą wieku powiedziala ze ma dwojke a roboty ma jak przy jednym.... ???



Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4272 dnia: 7 Listopada 2008, 20:54 »
Martulko jak tak Ciebie czytam to az sie chce miec znowu brzuszek hihi ale jeszcze trzeba poczekac:)
Ja tez dokarmiam corcie butla bo cyc jej nie wystarcza,na poczatku czulam sie zle z ta mysla ale teraz mysle ze robie dobrze a niby po czym ona stwierdzila ze synek jest porzekarmiony co???

Offline topyciu

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1022
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4273 dnia: 7 Listopada 2008, 22:55 »
No to dziewczyny bierzcie mężów do łoża lub inne ulubione miejsca i pracujcie :)

A ja mam teraz czuwanie do północy. Wszyscy śpią poza mną. Ja sobie postanowiłem chwilkę pobuszować po forum :)
Fajnie, że do nas zaglądacie :)

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4274 dnia: 7 Listopada 2008, 22:58 »
zaglądamy

powiem ci tomek, że jak się dowiedziałam, z e amrta urodziła to zaczęłam mojemu marudzić, ze wy macie tak fajnie - dwóch synków - ja tez tak chcę
ale rozsadek kaze poczekać  ::)

buziaki dla waszej rodzinki i może jakas fotka braciszków?

Offline topyciu

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1022
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4275 dnia: 7 Listopada 2008, 23:06 »
Hmm - co do tych zdjęć to powiem, że Wiktor miał mnóstwo zdjęć z tego okresu a jakoś teraz nie ma czasu na robienie ich Oskarowi.
Mnie niestety bardzo dużo nie ma w domu gdyż pomimo urlopu w pracy nadal do niej chodzę (tak to jest jak się komuś pokarze że się coś umie ;D ), a dzisiaj pomagałem jeszcze mojemu bratu układać panele podłogowe - udało nam się zrobić dzisiaj 2 pokoje. Jutro powtórka z rozrywki :) Na szczęście mam dobrą teściową i jak mnie nie ma to przychodzi ona do Marty troszeczkę teraz na początku jej pomóc.

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4276 dnia: 7 Listopada 2008, 23:10 »
kochani- czyli sprawdza sie to,co moja przyjaciółka dawno mi powiedziałą - rób szybko drugie, bo zwariujesz  ;) ;D
Tak jak piszecie - wszystko jest łatwiejsze, więcej doświadczenia się ma i nie popelnia się pewnych "błędów", których znamy skutki np.

I wspaniałe jest to,że Wiktorek taki dorosły jest.I tak kocha tatusia.

Nasz Miłek też wszystko z tatą by robił - jak tata jest  ;)
Ale jednak u nas na największą krzywdę,jesli się dzieje, albo jak tata krzyknie - woła "mama"..
Ale ja tez nie jestem pobłażliwa wtedy i się uspokaja cwaniaczek.

Pozdrawiamy gorąco!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline topyciu

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1022
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4277 dnia: 7 Listopada 2008, 23:16 »
Tata owszem jest dobry ale jak coś zabrania to Wiktor leci do mamy :)

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4278 dnia: 7 Listopada 2008, 23:19 »
aaa, to czyli tak samo  ;)

Offline topyciu

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1022
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4279 dnia: 7 Listopada 2008, 23:35 »
Znalezione w telefonie zdjęcie  jak sobie siedzieliśmy wieczorkiem w domu z Wiktorkiem, czekaliśmy na wyjście mamy ze szpitala i oczywiście popijaliśmy ... :)



... KAKAO ;D

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4280 dnia: 7 Listopada 2008, 23:42 »
i łóżeczko w tle widać  ;D

Offline kamyczek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.12.2006
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4281 dnia: 8 Listopada 2008, 00:03 »
kakao :) mniaaaaaaaaaaaaam,
chlopcy wiedzą co dobre! :)

a Wiktorek na zdjęciu rozanielony :)  jakby zmeczony, ale usmiechniety :)
ANCYMONEK :)

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4282 dnia: 8 Listopada 2008, 18:03 »
Gosiaczek80, merkunek, asiek widocznie taki czas na tatusiów nastał teraz :) A mnie to nie przeszkadza. Szkoda tylko, że Tomek ma tak mało czasu.
Z dwójką naprawdę można sobie dać radę. Ja mam to szczęście, że Wiktor jest spokojny, a Oskar póki co przeważnie śpi. Dzisiaj cały dzień byłam sama i dałam radę. Ale czy nie popełnię tych samych błędów to nie wiem  ::) Jedno jest pewne chowanie drugiego dziecka w ciszy jest niemożliwe  ;D
Nie ukrywam że pomocne w opiece nad dwójką są zdobycze techniczne takie jak TV i komputer. Kiedy ja zajmuję się Oskarem to Wiktor ogląda bajki, płyty edukacyjne lub ogląda autobusy na stronie gdyńskiego zkm  :D

kuchasia położna stwierdziła, że przekarmiam małego bo daję mu 100 ml mleka na jeden posiłek. Wg niej dziecko powinno jeść tyle mleka ile ma dób minus 10 ml (np. w 8 dobie 70 ml). Ale jak dam mu mniej to jest niedojedzony i wtedy ryk. Już w szpitalu jak go dokarmiałam dokładną ilością mleka to był niespokojny i tak musiałam dorabiać mleko. Błędne koło. Stwierdziła, że rozepcham mu żołądek i będzie grubasem jak ona lub moja mama (to są jej słowa). A ja mam ją gdzieś. Daję tyle żeby dziecko było najedzone.
Ale dumna jestem z siebie, bo teraz udaje mi się odciągnąć coraz więcej swojego mleka i zaczyna mu wystarczać na posiłek  :D
Szkoda tylko, że ten mój pokarm działa na synka jak środek przeczyszczający  ::)

Anusia-szczecin tylko nie czekaj zbyt długo  :D

asiek  :-*

kamyczek Wiktor uwielbia kakao :)

A dzisiaj jest mój termin wg USG  ;D Całe szczęście, że już jestem po wszystkim i mam synka już w domciu. Waga na dzień dzisiejszy 60 kg czyli osiągnęłam wagę sprzed ciąży. 14 kg poszło sobie precz. Jeszcze bym z 5 kg chciała zrzucić.
Na palce wróciły obrączka i pierścionek :) Ciśnienie pomału się obniża.

Pozdrawiamy  :-*




Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4283 dnia: 8 Listopada 2008, 20:08 »
martulka, mnie w szpitalu kazali karmić tak: liczyć 10ml na każdą dobę życia i dodawać 5 ml, ale moja panna miała te wyliczenia w nosie i wciągała po 60 ml w 3 dobie, jak było mniej to był koncert na cały oddział....

cieszę się, że tak dobrze sobie radzisz, jak ja sobie przypomnę jakie ja miałam hocki klocki z sama sobą to Cie podziwiam...dopadł mnie totalny spadek formy, jakieś lekkie stany depresyjne...ech....

dzielna z Ciebie mama

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4284 dnia: 8 Listopada 2008, 20:16 »
Martulka, ja sie nie znam na karmieniu noworodków ale z tego co pamiętam, to Wiktor nie był pulpeciasty i położna na moje oko przesadza. Dziecko wie kiedyu jest głodne i ile potrzebuje, to raczej dorośli mają skłonności do przesadzania ;)


Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4285 dnia: 8 Listopada 2008, 20:22 »
Martulka ekspresowo straciłaś zbędne kg  :D brawo....
Jak czytam Wasze posty to sama mam ochotkę na drugiego dzidziusia ;D ale też musimy poczekać.... :-\

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4286 dnia: 8 Listopada 2008, 20:24 »
KAHA u mnie w szpitalu to w sumie co zmiana położnych od noworodków to nowa teoria. Nasz Oskar (Wiktor zresztą też) miał w nosie ich teorie. Dla mnie najważniejsze, żeby dziecko było najedzone.
Sama się sobie dziwię, że działam na zdwojonych obrotach. Przestawiłam się na czuwanie i nie mam problemów z wstawaniem w nocy.
Dalej piekę chleby, dzisiaj nawet upiekłam ciasto. Obiad gotuję na 2 dni i jest git.
Gdyby nie jeden mały szczegół to by było wszystko super.

Maja Wiktor bardzo szybko rósł, zawsze trzymał się 90 centyla i tak jest do tej pory.

Wercia - następna czekająca. Nie ma na co czekać, trza działać :)
A jeśli chodzi o kg to rzeczywiście szybko zleciały. Oby zbyt szybko nie wróciły przez siedzenie w domu.

Teraz zastanawiam się kiedy zacząć werandować Oskarka.



rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4287 dnia: 8 Listopada 2008, 20:40 »
MAtuś kochana ja ci powiem szczerze ze chyba jako jedyna ci NIE ZAZDROSZCZE  ;D I WCALE WCALE nie mam ochty na takiego maluszka!

Wystarczy mi lato i Twój Oskarek :)

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4288 dnia: 8 Listopada 2008, 20:52 »
My niestety narazie mamy zakaz od lekarza........... :-\
U nas nie było werandowania tylko od razu spacerek  :P Mieszko miała wtedy tydzień czasu......

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #4289 dnia: 8 Listopada 2008, 21:12 »
Rybuś latem to Oskar będzie już poważnym kawalerem  ;D

Werciu, ale tylko 3 dni  ;D