Mariolu, do ideału mi daleko.... stanowcza może i tak.
Ale tv Miłek ogląda, nie powiedziałam, że nie

Ale on nie przepada za tv. A poza tym,jak napisałam - on się sam umie bawić (niektórzy tak mają

) i bywa,że wtedy właśnie nie musii oglądać tv,a ja robię swoje.
Za to niestety tatuś,jak nie ma pomysłu na zbawę (i niestety moi teściowie też.... - stąd u mnie uraz do TV ot i tyle) to go pyta o bajkę..czy chce.Wiadomo, zwykle nie odmawia..I siedzą dwa dzieciaki przed tv

Ale i tak mam w świadomości pewne poczucie winy niejednokrotnie ,że za mało z nim coś robię. Bo albo sam się bawi, albo ogląda tv,jak coś robię,albo jestem w pracy....
ot i taki ze mnie ideał...