nusiak kochana, ja też robiłam w grecji na winogronach, tak cięzko pracowałam, że dostałam hemoroidów (wiem, że to obrzydliwe) i w porównaniu z tym co jest tutaj to ta praca to błahostka..
Ja myślałam, że młodzi ludzie są bardziej otwarci, sympatyczniejsi, a tu wychodzi na to, że jest jakaś masakra..
Może przesadzam, bo przeciez każdy się obgaduje zawsze się bierze na widelec tych nowych, może się to zmieni, a może nie...
Pomyślałam sobie że poczekam jeszcze troche, jak się nic nie zmieni, to popracuje do sierpnia i zaraz po ślubie zrezygnuje z tego...
I tak idę do nowej szkoły od września uczyć się zawodu.
co do Twojego pytania, to uczę się ale raz na dwa tygodnie muszę się pojawić w szkole, bo poprawiam jeden przedmiot, tak to jestem dyspozycyjna
Anio0lek Też się ode mnie wszyscy martwią, nigdy mi krew z nosa nie leciała, nigdy w życiu

Dobrze, że sanepid nie przyszedł w tym czasie

hi hi..
Ja w ogole nie wiem, po co obgadywać, ja rozumiem trochę można, jeżeli ktoś cos robi źle, ale słyszałam jak obgadywali biednego chłopaczka, który pracuje tam dwa miesiące, a obgadały go bo "jest za bardzo nadgorliwy i ciągle chce pomagać" :/ no sory, ale to nie jest powód do obrabiania tyłka :/
Dzisiaj na suknie!