Cześć!!!
Dziewczęta moje drogie! Dawno tutaj nie pisałam, można powiedzieć, że się trochę u mnie dzieję dlatego nic nie piszę. Dzis za to mam cały dzień wielkiego LENIA. Lezymy z M w łóżku i na zmianę śpimy, jemy pizze, oglądamy filmy..a wieczorem na bibeczkę!

Co do ślubnych spraw to może zacznę od tego, ze w sprawie mojego aktu chrztu do księdza jeździliśmy jeszcze 3 razy, aż w końcu M się wkurzył, pojechał pod plebanie, czekał na niego dwie godziny do 21:30, ale w końcu go dorwał i udało mu się załatwić ten mój akt chrztu. Teraz musimy się dostać do mojej parafii, i nie wiem co tam trzeba dalej zrobić
Zaproszenia wysłałam, gdzieś ponad dwa tygodnie temu, z datą potwierdzania do 10 czerwca (!!!) totalnie nie wiedziałam, że kazałam potwierdzać dwa miesiące przed ślubem

haha ale przynajmniej wiem na czym stoję
Na razie potwierdza cała rodzina. Wszyscy, których się spodziewałam, przyjadą. Z mojej strony jak i ze strony M. Także będzie bardzo rodzinnie
Ze znajomych to odmówiła mi tylko matka P. (jesli pamiętacie, P miała być swiadkową, ale się mną nie interesowała) krzyczała o tym ślubie cały rok, nawet kiedy wręczałam jej zaproszenie (gdzie wiedziala, że P nie będzie świadkiem) mówiła, że na pewno przyjdą, a 3 dni później mnie poinformowała, że idzie na slub przyjaciela męża

W sumie to się tego spodziewałam.
Sama P. jest obrażona, nie odzywa się mimo, że napisałam jej przepiekną wiadomość i przeprosiłam ją, ze jednak zmieniłam zdanie co do świadkowania.
Ale tak sobie przemyslałam wszystko i stwierdziłam, że świadkowanie nie polega tylko na organizowaniu komuś wieczoru panieńskiego.. bo dla mnie to akurat najmniej ważne.. Ale dla innych jak widać nie...
W każdym razie P się nie odzywa, nie wiem czy się pojawi na tym ślubie, czy nie. A nawet jak przyjdzie, to na pewno wyjdzie po dwóch godzinach.
Nie przejmuje się tym. To jest mój ślub, mój dzień, jak bede chciała to sobie zulice z pod samu wezmę na świadka jak będę miała takie widzimisię i postanowiłam, ze nie będę się niczym przejmowała. Mną się nikt nie przejmuję więc dlaczego ja mam kimś
Najważniejsze, ze będzie przy mnie rodzina "BO W RODZINIE TO JEST SIŁA!!!"