Witam w ten deszczowy poranek

Na wstępie oczywiście : POLSKA, POLSKA GOLA

Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia z okazji naszej jakże zacnej rocznicy. Udało nam się ją uczcić na zakupach w agacie gdzie wreszcie kupiliśmy narożnik i stół do pokoju. Pod drodze był jeszcze kebab w przelocie

Może mało romantyczne ale my tam z rocznicy jesteśmy zadowoleni, bo ogólnie mało znaczenia do takich dat przywiązujemy.
Poza tym kwestia mebli była bardzo nagląca, bo w Agacie okres oczekiwania około 6 tygodni więc akurat będziemy mieli mebelki wtedy kiedy będą nam potrzebne. Teraz musiałby nastąpić długi monolog o tym jak proces wyboru narożnika wyglądał ale wam tego oszczędzę. Powiem tylko,ze był to istny koszmar bo na nic nie mogłam się zdecydować i finalnie spędziliśmy tam jakieś 5 godzin. Na szczęście mamy to już za sobą. Kupiliśmy też meble do kuchni i teraz z takich spraw został nam już tylko piecyk i płyta ale myślę, że to już będzie pikuś.
Za 2 tygodnie odbieramy klucze do naszego nowego gniazdka i rozpoczynamy remont. już nie mogę się doczekać

Choć szczerze przyznam, że mieszkanie z teściami wcale nie jest meczące mogła bym nawet napisać, że bardzo przyjemne. Mam z kim pogadać jak M. całymi dniami jest w pracy, mam dużą pomoc przy Oleńce, a poza tym teściowa genialnie gotuje i dużo się od niej już w tej kwestii nauczyłam.
Z tematów dzieciowych Oleńka ćwiczy chodzenie wzdłuż mebli i drepcze podtrzymywana za jedną rękę. Poza tym na stałe zadomowiła się w naszym małżeńskim łożu i póki co nie mam zamiaru wcale z tym walczyć. Na dzień dzisiejszy jest nam tak wszystkim wygodnie, wszyscy chodzą wyspania a to jest przecież najważniejsze. co najdziwniejsze jakieś 6 miesięcy temu sama byłam przeciwniczką spania z dzieckiem , no cóż życie weryfikuje nasze poglądy.
Cudownie, że Olcia tak delikatnie przeszła trzydniówkę Cheesy Dzielna dziewczyna! Pokaż nam jak teraz wygląda?
Póki co aparat nam się zepsuł więc zdjęć nie ma ale jak tylko coś się uda pstrykną na pewno Wam pokarze jak nasza Oleńka teraz wygląda.
No i niestety, zlotu forumek nie było, musimy to zorganizować jakoś lepiej i jak każdemu będzie pasowało
Ja z chęcią bym się z Wami spotkała, fajnie by było poznać na żywo osoby, które zna się z forum

To na tyle lecę pracować, choć pogoda nie nastraja optymistycznie.