Eh...18 dni i dopad amnie stres. Nigdy sie w sobie niczym nie podabam ;/ wiec nie uwazam to za jakis nadzwyczajny objaw hehe ;]
W piatek ma zamiar przyjsc moja ulubiona teściowa. Moze w końcu pozna moich rodziców

Na 3 tyg przed slubem to chyba by wypadalo w koncu.... Eh. Mam nadzieje ze w piatek wszystko wypadnie cacy. Kurcze dodatkow stres

Jutro Krzys idzie po raz kolejny do swojej parfii w sprawie tego nieszczesnego zmienionego nazwiska.. Mam nadzieje ze to zalatwi.

Z fotografem juz wszystko omóiłam. Przyjedzie do nas o 10 rano i od tej pory bedzie nam towarzyszyl prawie do rana kolejnego dnia, a plener zrobimy w poniedzilek z bladego rana do 16.00.

Koło 17.30 w poniedzielek mamy pociag do Zakopca !

Ale sie ciesze

W piatek o 9.00 rano jestem umowiona na kolejna fryzure ślubna. Mam nadzieje ze bedzie tak by mi sie podobalo. Ahm i welon jednak bedzie nad kokiem. Wiec nie wiem czy warto zamowic kwaitka do wlosow ? ;/

Musze zadzwonic do kwaiciarni i dowiedziec sie co z tymi storczykami, czy rzecyzwiscie pod koniec sierpnia moze ich juz nie byc?!?!?

musze zorbic wizytowki na stol oraz cukierki kupic i popakowac w tiul.

musimy zapalcic ZAiKS ...
To chyba narazie wsio...