Autor Wątek: "Kocie mamy" palec do budki  (Przeczytany 441211 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1590 dnia: 6 Sierpnia 2011, 12:14 »
Powiem szczerze ze weterynarze dobrze nie wiedzieli  co to jest..
Gustaw dostawal zastrzyki 2 razy dziennie, tabletki i przemywali mu specjalnymi preparatami(pod narkoza)
i dalej mu sie nie goilo...wiec zaczelam dzialac sama...
kupilam u weterynarza royal canina z duza iloscia witamin...
zrezygnowalam z mokrej karmy...jadl tylko sucha....
po troszku wlaczalam mu do diety wlasnie animonde i bozite na zmiane bo on nie lubi jesc 2 takich samych puszek pod rzad--ott krolewicz..
ciezko bylo...bo tak jak piszesz one nie maja wspomagaczy zapachowych i wabikow..
no ale bylam twarda,cierpliwie wyrzucalam stara karme nakladalam nowa...zglodnial to pojadl troszke...
i mu sie w koncu slicznie zagoilo,wloski odrosly i nie bylo sladu...
kilka dni temu pomyslalam sobie ze tak upewnie sie czy napewno ma to uczulenie i znow kupilam whiskasa...
juz po jedne malej kolacyjce wypadly mu wloski i podeszlo ropa...
takze jestem na 100% pewna ze to wshiskas...puszke oddalam kotom przy smietniku i kupilam mu kilka saszetek miamore...
narazie obserwuje ranke i nie wyglada zeby stan sie pogarszal, mam nadzieje ze szybkoo sie zagoi w zyciu juz nie dostanie whiskasa!!
wezme pod uwage te puszki co napisalas,ale nie ma co kotek trafil mi sie wybredny ;) ;) ;)
:*:*:*


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1591 dnia: 6 Sierpnia 2011, 14:03 »
a my własnie wróciliśmy od weta
Mały dostał szczepionkę i obcieliśmy pazurki
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1592 dnia: 6 Sierpnia 2011, 15:09 »
Paulincia:) - mój pies miała dokładnie takie samo uczulenie :( Nie szukaj suchej karmy, żadnej nie będzie tolerował :( W każdej suchej karmie jest taki składnik, który będzie uczulał Twojego kotka. Tylko konserwy zostają Ci do wyboru. Ale dramatu nie ma bo wybór masz spory.

Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1593 dnia: 6 Sierpnia 2011, 22:02 »
Moja Kota dziś:
















Offline Delaila

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 709
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.09.2012
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1594 dnia: 6 Sierpnia 2011, 22:28 »
Cześć, z góry przepraszam, bo odpowiedź na moje pytanie pewnie znajduje się gdzieś w temacie ale moja sprawa jest dość pilna i nie mam czau żeby przebrnać tych prawie 60 (  :o ) stron. A mianowicie, znalazłam dziś w krzakach przed domem maleńką, zagłodzoną kupkę kciego nieszczescia. Maluch sam je, więc sądzę że może mieć ok. 8 tyg. Poradzcie mi proszę, jak często powinnam go (lub ją) karmić? Zjadł na raz całą saszetkę, co pewnie było troszkę za dużo jak na pierwszy raz.



Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1595 dnia: 6 Sierpnia 2011, 22:40 »
Moje 8 tygodni zjada pół saszetki na raz :)

Ale ogólnie to ja się nie znam.

Offline Delaila

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 709
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.09.2012
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1596 dnia: 6 Sierpnia 2011, 22:45 »
A jak często? Dam mu jeszcze dziś pół saszetki na kolacje i chyba starczy ;) W ogóle to jest taki okruszek, że pchły na nim ważyły pewnie wiecej niż on sam.



Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1597 dnia: 6 Sierpnia 2011, 22:54 »
no to  oficjalnie -  jestesmy dokoceni.. lakus ma przyjaciółkę - tinkabel.. wyglądają jak "klony" przy czym   tinka ma  delikatniejsze rysy "pyszczka"..  narazie  jest wystraszona ale  jest z nami  dopiero 6h
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1598 dnia: 7 Sierpnia 2011, 10:06 »
Delaila kotek jest malutki ale napewno bardzo wyglodzony dlatego tyle zjadl,
my jak znalezlismy naszego i pojechalismy do Tozu zeby dowiedziec sie jaki jest ogolny stan zdrowia maluszka,
Pani podala mu antybiotyki na ktory zretsza jezdzilismy codziennie przez 5 dni...
i kazala podawac mu gotowana piers z kurczaczka z marchewka zeby szybko postawilo go na nozki.
zjadal bardzo szybko ogromne ilosci...chyba myslal ze juz wiecej nie dostanie :) :)
dawaj mu 3 razy dziennie niewielkie porcje  i idz do weterynarza dowiedziec sie o ogolny stan zdrowia,
i prosze nie karm go narazie whiskasem, kitkatem i innymi g@#$%,
podaj mu normalne gotowane miesko lub jakas porzadna karme ktora mozna kupic w sklepie zoologicznym...jest malutki wiec duzo jedzenia mu nie potrzeba takze na portfelu sie to nie odbije a szybko dojdzie do siebie.

Maggi sliczny ten Twoj kotek!!umaszczenie po prostu BOMBA!!
Do nas pod okno na karmienie przychodzi bardzo podobna kotka,ostatnio sie okocila i wyszla doslownie jej kopia.. ;D ;D ;D(tylko teraz juz ktos go zabral bo malego od kilku dobrych dni nie widze ??? ??? ??? ale jest tez szaro bialy kociak nie wiedzialam ze z czarno rudego kota moze wyjsc szarak :P :P :P


Loona Moj akurat jest uczulony na karme mokra ;)
:*:*:*


Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1599 dnia: 7 Sierpnia 2011, 11:02 »
Nasz maluszek nadal nie chce samodzielnie jeść mokrej karmy, mleczko pije sam. A przy jego coraz ostrzejszych pazurkach nakarmienie go to mordęga.



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1600 dnia: 7 Sierpnia 2011, 13:01 »
Martulka a może on jest jeszcze za mały na mokrą karmę, może jeszcze nie ma czym gryźć, może mleko mu na razie starczy.
Delaila czytałam jeszcze na kocich forach, że takim małym zabiedzonym kotkom podają też gerberka dla dzieci, ale jakiego  to nie wiem, pewnie coś z kurczakiem. A jak będziesz miałą chwilę czasu to możesz sobie wejść na miau.pl to chyba najwieksze forum o kotach ;)

Paulincia moje też jedzą royala, bardzo bym chciała wrócić do oriejna, czy acany, ale jeden jest straszny żarłok i teraz je cały czas royala na odchudzanie, i to nawat nie lighta, tylko coś weterynaryjnego, a drugi ma problem odwrotny, tzn. straszny niejadek i nie chce jeść

Maggi super zdjęcia twojej koty ;D

Monia życzę spokojnego dokocenia ;)


Offline Delaila

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 709
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.09.2012
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1601 dnia: 7 Sierpnia 2011, 16:00 »
Dzięki dziewczyny ;) Nigdy nie mialam do czynienia z malenkim kociakiem, mamy za to sunię pit bull :D Tak też przypuszczalam, że kocie marketówki to taki sam szit jak marketowa karma dla psa. Dostała wczoraj whiskas, bo akurat to dało się na szybko kupić. Jutro już dostanie gotowanego kurczaka, kupię jeszcze witaminy z wapniem, maluch pewnie ma wszystkie mozliwe niedobory, liczę że np. Canvit załatwi sprawę :/ No ale mam nadzieję, ze szybko stanie na łapki - już dziś różnica jest nie do opisania :D Z małej kupki pcheł i nieszczęścia robi się ruchliwy kociak. Mój PM absolutnie zakochany, pomimo że do tej pory planowaliśmy raczej kolejnego psa w typie bull a wyszło zupełnie inaczej ;)



Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1602 dnia: 7 Sierpnia 2011, 19:41 »
Mój koteczek ma już ząbki i od dzisiaj sam zaczął jeść mokre.



Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1603 dnia: 8 Sierpnia 2011, 08:54 »
Dziewczyny, jak macie problem z przejściem na inną karmę to mieszajcie. Na początek więcej whiskasa i stopniowo zmniejszać. Lepiej dać kotu mięso z kurczaka niż saszetkę tego paskudztwa. Do mnie argumentacja - ja kebaby też jem - nie trafia. Kebab zjedzony raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodzi ale spróbujcie jeść takie śniadania, obiady i kolacje przez dłuższy czas ;)


Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1604 dnia: 8 Sierpnia 2011, 10:25 »
Dzisiaj obcięłam Sprajcikowi paznokcie.



Offline Delaila

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 709
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.09.2012
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1605 dnia: 8 Sierpnia 2011, 11:06 »
Dziewczyny, macie jakieś doswiadczenia z Joserą? To fajna niemiecka marka, psa karmię lamb&rice i niuńka nie narzeka. Wczoraj kociak dorwal gdzies w kuchni jednego chrupka i wchrupał jak glupi więc myślę, żeby zacząć mieszać suche i mokre. Jak do tej pory dziamie gotowanego kurczaka, ale ja nie jestem zwolenniczką ani gotowanego jedzenia ani BARF.Zwłaszcza, że kurczak ma w końcu słabe mieso i łatwo można zwierzaka przebialkować. Jednego z naszych psów za lat szczenięcych karmiłam gotowanymi sercami lub policzkami wołowymi z warzywami. Kociakowi tez mozna zaserwować coś takiego?



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1606 dnia: 8 Sierpnia 2011, 19:00 »
Maju ja nie karmię whiskasem, z tej firmy to daję tylko odkłaczacza i na zęby, bo czytałam na miau, że wbrew "pozorm" są dość dobre ;)
Delaila o tej karmie nie słyszałam, ale koty jedzą trochę inaczej niż psy. Tak na prawdę to nie wiem czy dawanie kotu np. wołowiny jest takie właściwe skoro dzike koty raczej jej nie jedzą ;) najlepiej byłoby myszki im serwować ;D


Offline Delaila

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 709
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.09.2012
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1607 dnia: 8 Sierpnia 2011, 19:24 »
elemelka,no własnie podczytuje sobie tu i ówdzie czym kota karmić, bo to jednak jest różnica. Chociaż widzę, że wiodące marki produkują karmy w wersji i dla psa i dla kota, myslalam właśnie o Josera Mitten Kitten. A ze nie mialam wcześniej do czynienia z takim maluszkiem to staram się edukowac ;)
A tak nawiasem, też jestem z Sosnowca a moi rodzice adoptowali kota z Kociej Chatki. Tylko, że Pan Karol był już dorosły ;)



Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1608 dnia: 8 Sierpnia 2011, 20:15 »
To super ;D ja na Kocią Chatkę zbierałam kaskę zamiast kwiatów, uzbierało się 650 zł ;D podziwiam tych ludzi strasznie :D
w kwestii karmy to zaufaj sobie, jak psu służy to koci odpowiednik też będzie dobry ;)


Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1609 dnia: 9 Sierpnia 2011, 22:21 »
Mój koteczek już biega, skacze, samodzielnie je mleczko zmieszane z RC babycat, sam się myje i bezbłędnie trafia do kuwetki. Dzisiaj o mało nie dostałam zawału, bo tak się skubaniec schował, że już myślałam, że wypadł przez balkon. Na szczęście znalazłam go w siatce na zakupy.



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1610 dnia: 9 Sierpnia 2011, 22:30 »
a mój mnie za to wnerwia, bo w mojej dracenie zrobił sobie kuwetę
znaczy się w doniczce od niej
przyłapałam go juz 4 razy ::)
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1611 dnia: 9 Sierpnia 2011, 22:49 »
Mariolka spryskaj jakimś odstraszaczem, a póki co postaw wyżej doniczkę.
Moja Pepsi wcina dracenę.



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1612 dnia: 9 Sierpnia 2011, 22:52 »
dzisiaj zrobiłam prysznic dracenie, to może te szczochy wypłukałam?

mysle,że on chyba sobie przypomniał,że u poprzeniego właściciela, załatwiał sie nie do kuwety, a do rabaty kwiatowej na dworze?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1613 dnia: 9 Sierpnia 2011, 22:53 »
Pewnie tak.



Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1614 dnia: 10 Sierpnia 2011, 09:10 »
Mariolka, może być tak jak piszesz - u mnie w kwiatach tzn. w doniczkach są wysypane kamyczki. Koty dały spokój z grzebaniem w ziemi, za to aktualnie Lila wyciąga kamyczki (dobrze, że nie ziemię ;D)


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1615 dnia: 10 Sierpnia 2011, 09:21 »
u mnie też kilka kamyków jest, ale mu to nie przeszkadza w niczym
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1616 dnia: 10 Sierpnia 2011, 09:22 »
To może siatkę - jak nie będzie miał jak pogrzebać to da spokój


Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1617 dnia: 10 Sierpnia 2011, 10:35 »
Ja oduczylam robienia do kwiatków w sposób drastyczny, acz skuteczny. Moj kotek jest domowo - podworkowy. Ciezko jej było pojąć, ze do ziemi w domu sie nie robi, ale na dworze można.. Za każdym razem, gdy zrobiła do kwiatka brałam ja, nos przykladalam do ziemi, dostawała w tyłek i wyrzucalam ja na dwór. 2 miesiące trwała nauka, ale teraz nie zrobi

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1618 dnia: 11 Sierpnia 2011, 18:01 »
a znacie karmę AMORA dla kotów?dobra jest jakościowo?

a jakie macie legowiska dla kotów?
kupowałyście coś?jakieś drapaki itp?
Ja na razie nic nie mam jeszcze i się zastanawiam...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "Kocie mamy" palec do budki
« Odpowiedź #1619 dnia: 12 Sierpnia 2011, 09:27 »
Karmy nie znam ale zawsze można spróbować.

Moje koty nie korzystają z legowisk, śpią na krzesłach, na desce do prasowania  >:( (to mnie najbardziej wnerwia, mam rolkę do ściągania kłaków przed prasowaniem), a Dea ma swój ukochany karton :bredzisz:

Drapak zrobiliśmy sami ;D