"Nieulotne"   jakoś ciężko mi się oglądało, w pewnym momencie  miałam wrażenie,że mi się głos  w tv popsuł i bez   jasnego zakończenia .
"Obietnica"   nic  porywającego, czasem  w głowie  się nie mieści do czego są  zdolne dzieci.

Oglądałam dzisiaj Snajpera (American Sniper) - ten co w kinach teraz leci. Film nie jest zły, ale spodziewałam się czegoś lepszego, tym bardziej, że jest nominowany w 6 kategoriach do Oscara. Lubię filmy rezyserowane przez Estwooda, dlatego troche jestem rozczarowana. Ksiązka podobno lepsza, można się dużo więcej dowiedzieć na temat historii tego  człowieka. ogólnie film 8/10. Ksiązkę juz mam w domku,  czeka w kolejce do przeczytania.

[selena]

Grey spoko - mile mnie zaskoczył. Film znaczy się, bo główny bohater średnio, za to Dakota - swietna. Fajnie dobrana muzyka. Zakończenie - jęk zdziwienia i zawodu tłumu, ja do męża "No to pierwsza część..." i zaczęło się zewsząd "Jak to pierwsza???" 

Układ zamknięty - porażający... Nie byłam dzis psychicznie nastawiona na takie kino i żałuję, że dziś ten film obejrzałam

Selena to mamy identyczne odczucia Nie wiem w sumie czego ludzie się spodziewają po tym filmie, że to kreacje oskarowe czy co?

[selena]

Odpowiedni poziom hejtu musi być, dla reklamy  . Ale naprawdę nie wiedziałam, że Dakota jest tak dobrą aktorką.

Zastanawiam się tylko, jak odbierany jest przez osoby, które książek nie czytały... Mąż mówi, że spoko  .
W każdym razie przyjemne kino, fajny klimat i dziś od rana męczę Ellie Gaulding 

Oj piosenkę już jakiś czas męczę

Moja siostra książek nie czytała i jej się podobał film.

Co do Dakoty też się nie spodziewałam, wg mnie zagrała po prostu niesamowicie.

[Maja]

To jest ekranizacja jednej części, tak? To ja czytałam pierwszą i nie bardzo mnie porwała - i co teraz 

  Maja obejrzyj  film    porównasz wrażenia

  a ja wczoraj  w końcu obejrzałam "Kamienie  na szaniec" nie wiem czemu   irytowała mnie  muzyka  momentami i  jednak "Akcja pod arsenałem" jak dla mnie lepsza

Obejrzałam "Sextaśma", bardzo średnia komedia, ostatnie pół godziny filmu spędziłam na sprzątaniu

Maja nic, nie chcesz to nie oglądaj

Ja po prostu odnoszę wrażenie, że niektórzy po tym filmie oczekiwali conajmniej 10 nominacji do Oskara

Przecież ta książka to (wg mnie przynajmniej) zwykłe romansidło. Fakt - wciągające dla wielu ludzi, ale to nie żaden geniusz

dokładnie...jak ktoś nie chce, niech wcale się nie zmusza. Wiem,że większość uważa,że ta ksiązka to porno dla mamusiek itp. Ja tworzę mniejszość, której ksiązkę się dobrze czytało i tyle... Na film też się wybiorę


a czy my w tym wątku omawiamy nominacje do Oskarów?Oglądamy też głupoty, właśnie typu TAŚMA

[Maja]

Nie zrozumiałyście mnie.
Chodzi mi o to, że książka mnie nie porwała. Powtarzalność opisów i mnogość ekspresowych orgazmów mnie znudziło.
Pytanie - czy film jest w "ten deseń" czy ciekawiej to wszystko wygląda bo zazwyczaj film jest słabszy niż książka - stąd moje pytanie.

no właśnie ja nie lubię romansideł, więc na to nie pójdę na pewno

[miśka28]

Ania ale przyznasz, ze szum medialny jaki sie wokół premiery zrobił (wyprzedane bilety itp) napędzil trochę ta machine oczekiwania na wielkie wow ja tylko w jakiejś sądzie ulicznej  słyszalam czytane urywki z tej ksiązki i póki co za film podziękuje
Mariolka no ja mam nadzieję, ze ten watek to nie eweselna akademia oskarowa dla oderwania się tez lubie czasem jakąś komedię czy mniej ambitny film obejrzeć, ale zaglądam, bo dziewczyny polecają tez filmy dające do myslenia (na które samemu byc moze by się nie trafiło)

[japcio]

Zamiast ciągnąć męża do kina, wolę już chyba z nim w domu obejrzeć..... pornola  
Na to samo wyjdzie może będzie nawet ciekawiej

Na to samo wyjdzie może będzie nawet ciekawiej

a tego nie wiesz skoro nie oglądałaś filmu

Ja na film idę we środę. Książka mi sie średnio  podobała a na film idę  z czystej ciekawości

[japcio]

Gabiś, próbowałam przeczytać książkę - nuuuudyyyyyyy Film obejrzę w tv albo w necie. Przy okazji. Ale specjalnie do kina nie polecę.

[Maja]

Do kina się nie wybieram tzn na Grey'a
Wolałabym Ziarno prawdy zobaczyć ale zapytać nie zaszkodzi
Japciowej polać, dobrze gada  

[AlicjaEwa]

Na pewno co sie udało w ekranizacji Grey'a to ... piosenka ellie goulding

[malgosiask]

Ja jestem ciekawa o czym ten film jest, bo gdzieś czytałam, że jest aż... 19minut seksu.
Więc może te porno dla mamusiek to żadne porno.
Czytałam książkę i jakieś tam zdanie mam.

Zresztą większość Waszych opinii jest chyba nad wyrost. To tak jakby o ekranizacji np. "Kamieni na szaniec" pisać, że za dużo kamieni
Hejterzy nakręcili marketing, więc dla produkcji to tylko na plus.

  ja tam zawsze mówię ,że wszystko jest  dla  ludzi  jak ktoś  ma chęć to  czemu nie .

Maju nie   wiem, filmu nie widziałam   ale  dużo też zależy  jak i co   się  z filmu "wyłapie"  i tak właśnie   jest ,że jednemu się   podoba  drugiemu nie.......... zależy  co kto oczekuje.
Śmieszyło mnie  tylko,że  ludzie się potrafili pobić, że szpitalem się skończyło  o bilet.


  ja to lubię  " głupawe "  lub "inne " filmy  jak coś   macie  to chętnie  przyjmę  

. To tak jakby o ekranizacji np. "Kamieni na szaniec" pisać, że za dużo kamieni

zgadzam się

[japcio]

czytałam, że jest aż... 19minut seksu.
Więc może te porno dla mamusiek to żadne porno.

Aż 19 minut sexu dla matki to czasem niespełnione marzenie A dla niejednego ojca to liczba minut nieosiągana nawet przez 2-3 miesiące  
Tak słyszałam przynajmniej

[AlicjaEwa]

    japcio

    mówicie,że  dla mamusiek a mi się o uszy obiło,że  to szał wśród nastolatków robi

[malgosiask]

A dla niejednego ojca to liczba minut nieosiągana nawet przez 2-3 miesiące  
Tak słyszałam przynajmniej

Od kogo? Od męża?

To ja Wam powiem, że to żaden pornol. I to co oni tam robią, przynajmniej w tej pierwszej części nic a nic mnie nie gorszy Albo taki świntuch jestem Dowiem się jak będzie więcej opinii.

Nawet jest kilka momentów śmiesznych, wg mnie przyjemny film naprawdę.

Miśka ale to nie szum medialny, ale zwykle Ci co szli to te osoby którym się książka podobała. Skoro się nie podobała to niech nie idą i już, a potem miażdżąca krytyka jakby to Bóg wie co było.

też uważam,że jak komuś się bardzo książka nie podobała, to nie ma sensu się zmuszać do oglądania filmu.Nic bardziej zaskakującego niż w książce tam nie będzie

japcio...dobrze gadasz

[miśka28]

Ania chodziło mi o to zamieszanie na zasadzie "to musi byc super film, skoro bilety poszły jak świeże bułeczki"
ale spoko, ja tam nie oceniam, jak sie kiedyś pojawi w sieci to moze nawet zerknę z ciekawości