Mariolka na seansiku jest nawet napisy wrzucili

obejrzałam , bo się prawie z koleżanka pokłóciłam

no bo jak można krytykować coś czego się nie widziało, no dobra,nie można. Normalnie miałam chęć przesuwać dalej ,dlaej i dalej..........
Nic napięcia, jakieś akcji, nuda ..............teraz się możemy spierać i patrzcie jak dziwnie jak ja o książce mówiłam to książka była na nie,ok nie każdemu musi się podobać (chociaż faktycznie no jakaś to wyższa półka względem emocji nie jest i nie porywa ale zdecydowanie lepsza jak film ) tylko każdy ma wyobraźnie i wyobraża sobie to co sam odbiera ale zdziwiłam się bardzo,że film się podobał w odróżnieniu od książki. Ja potwierdzam wcześniejsze tu komentarze zero jakiś emocji . Pomijam aktorów itd to wiadomo upodobania a życie
a widziałyście Lewiatana ??