to dobrze, ze nie jestem sama malinowa mambo

ja nie wiem jak to logistycznie wyjdzie, ale tak --> bedziemy na pogodnie, na 8 rano mam fryzjera w cegielni (mowi,ze potrzebuje 2 h i specjalnie nawet otwiera o 8, a nie o 9 dla mnie), a na 11 makijaz na podhalanskiej (to okolo godzina),
potem juz chyba pojade na prawobrzeze do rodzicow ubrac sie i ogarnac i w ogole,a moj PM zostanie na pogodnie i przyjedzie z kwiatami na prawobrzeze, kamerzysta to chyba najpierw bedzie u PM i pozniej pojedzie na to prawobrzeze, no i wszyscy juz jak tam bedziemy to mysle, ze byloby dobrze kolo 13tej zrobic blogoslawienstwo
i jak wszystko dobrze pojdzie to kolo 14tej pojedziemy na lewobrzeze do kosciola, a po kosciele i zyczeniach w strone prawobrzeza do Goleniowa i wesele planowo ma sie zaczac o 18tej... jeszcze bedzie rodzina PM z poludnia PL i nie wiem jeszcze jaki och zgarniemy na msze i gdzie beda mieszkac-bo jedni chyba na prawobrzezu,a inni w Goleniowie,
ogolnie to chyba sie wlasnie troche zestresowalam hahahahaha

musze zaczac juz trenowac wstawanie o 7 rano - przynajmniej w dniu slubu nie bede musiala sie malowac i czesac to szybciej mi pojdzie hahahaha ;-p